Będą kolędować w Bukowinie

"Wolanie" z Woli Nieszkowskiej

   Zespół ten istnieje zaledwie od listopada ubiegłego roku. - Z początkiem tego miesiąca rozpoczęły się pierwsze próby - mówi Ludwik Korta - dyrektor Gminnego Centrum Kultury, Czytelnictwa i Sportu w Bochni. - Próby prowadziła kierowniczka Świetlicy Wiejskiej w Woli Nieszkowskiej - Renata Prokop. Ona też, wraz z radnym z tej miejscowości - Józefem Górskim, zebrała wcześniej wśród starszych mieszkańców Woli, a następnie spisała tekst tradycyjnej kolędy. Okazuje się bowiem, że w miejscowości tej istniała już kiedyś grupa kolędnicza. Było to w okresie międzywojennym i zaraz po wojnie. Później jednak tradycja ta wygasła, ale na podstawie tych właśnie starych tekstów stworzono nowy program. Trwa on aż godzinę i dwadzieścia minut. Na przeglądzie w Lipnicy, ze względów regulaminowych zaprezentowany został tylko nieco ponad dwudziestominutowy fragment.
   Grupa kolędnicza z Woli Nieszkowskiej liczy około dwudziestu osób. Są to niemal wyłącznie mieszkańcy tej najbardziej wysuniętej na południe miejscowości w gminie Bochnia . Co ciekawe, osoba grająca w przedstawieniu postać Żyda jest mieszkańcem pobliskiej Królówki, znajdującej się już w gminie Nowy Wiśnicz. Przegląd w Lipnicy Murowanej był dla "Wolan" pierwszym występem konkursowym. Wcześniej grupa występowała jedynie w kilku miejscowościach z gminy Bochnia. Mogli ją oglądać mieszkańcy Pogwizdowa, Moszczenicy, Bogucic oraz samej Woli Nieszkowskiej. Dodajmy, że w reaktywowanie po bardzo wielu latach grupy kolędniczej w tej miejscowości, oprócz wymienionych już Renaty Prokop i Józefa Górskiego, czynnie włączyli się również przedstawiciele miejscowej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. (PB)