Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą się jeszcze liczyć w ligowej rywalizacji

Rozmawiał Łukasz Madej
Rozmowa. Grzegorz Wagner, były siatkarz, ocenia szanse zawodniczek z Muszyny.

– Statystyczny kibic kojarzy Pana przede wszystkim z siatkówką męską, ale z tą w wydaniu żeńskim też jest Pan na bieżąco?

– Tak, jestem.

– Niemal dekadę temu klub z Muszyny dziwnie wyglądał wśród czterech najlepszych ekip w Polsce, a dziś to nietypowy widok, że „Mineralne” nie zagrały przynajmniej w półfinale Orlen Ligi. Jest Pan zaskoczony takim rozwojem wypadków?
– Muszyna przyzwyczaiła kibiców do medali, ale nie jestem zaskoczony, bo pamiętajmy o tym, że po zakończeniu poprzedniego sezonu odszedł główny sponsor (Bank BPS – przyp. ŁM) i tak naprawdę to w Muszynie może nie było problemów finansowych, ale na początku rozgrywek budżet nie był za wysoki. Dopiero tuż przed rozpoczęciem sezonu zakontraktowano Karolinę Różycką, a jeszcze późnej Chorwatkę...

– ... Słowenkę Marinę Cvetanović.

– Właśnie, i jakoś to wszystko zaczęło wyglądać. Z tego co wiem, to nowy sponsor – Polski Cukier – zostaje, więc chyba w przyszłym roku Muszyna znowu zacznie się liczyć, bo nie ma co ukrywać, że wysokość budżetu ma wpływ na poziom gry. A Małopolanki już w tym sezonie Pucharu Polski pokazały się z super strony. Jasne, później gdzieś ta forma uciekła, jednak tak to w sporcie jest.

– Dla trenera Bogdana Serwińskiego ten sezon to taki powrót do źródeł, czyli pracy z młodzieżą.

– Oczywiście, ale myślę, że po prostu nie miał innego wyjścia. Musiał zakontraktować takie zawodniczki, na jakie klub było stać. I być może Muszynie wyjdzie to tylko na dobre. Ale tak naprawdę, to z tych młodych dużo grała tylko Natalia Kurnikowska, bo pozostałe jedynie wchodziły z ławki, więc bez szału z tym. Z naszą siatkówką żeńską nie jest dobrze, te młode w większości meczów nie występują, jednak miejmy nadzieję, że niedługo zaczną.

– A co z klubami takimi jak Muszyna, które nie mają grup młodzieżowych?

– Muszyna kiedyś taką sekcję miała, ale jedną łatwą decyzją ją zlikwidowano. Z tego co się orientuję, odnowiła współpracę ze Starym i Nowym Sączem, więc tutaj nie ma moim zdaniem zagrożenia.

Z ALUPROFEM

Dziś o godz. 18 siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki Fakro podejmą Aluprof Bielsko-Biała. Na tym etapie rozgrywek obie ekipy będą walczyć do dwóch zwycięstw, a stawką jest piąte miejsce Orlen Ligi, a co za tym idzie, możliwość gry w europejskim Challenge Cup. Spotkanie numer dwa i być może trzy już po Świętach Wielkanocnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski