Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą spływy Dłubnią, ale najpierw porządki

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Mariusz Schroeder podczas jednego z pierwszych, ubiegłorocznych spływów kajakowych Dłubnią
Mariusz Schroeder podczas jednego z pierwszych, ubiegłorocznych spływów kajakowych Dłubnią Fot. Archiwum firmy Kajmag
Przyroda. Jest plan, żeby przystosować rzekę do potrzeb turystów i aktywnych sportowców.

Dłubnia może być wkrótce wykorzystywana do spływów kajakowych. Mała firma Kajmag z powiatu proszowickiego, organizująca takie atrakcje zdobyła już na to pozwolenia, jednak wcześniej chce oczyścić rzekę.

Te informacje z radością przyjęli samorządowcy z dwóch gmin - Iwanowice i Michałowice. Zobowiązali się pomóc w akcji porządkowania koryta i brzegów Dłubni, które 8 kwietnia planuje właściciel firmy Kajmag Mariusz Schroeder i współpracujący z nim Marek Rzepień. Akcja ma trwać od godz. 9 do 17.

W Iwanowicach od dawna były pomysły wykorzystania turystycznie rzeki. Pojawiały się plany zagospodarowania jej, żeby korzystali mieszkańcy oraz amatorzy sportów wodnych.

Na razie jest mowa o spływach na odcinku od Iwanowic Dworskich do Zerwanej. Właściciel firmy Kajmag ma pozwolenia z Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie. Zanim sprowadzi tu turystów i miłośników kajakarstwa proponuje akcję porządkową.

- Spodobał nam się pomysł. Chcemy namówić szefów firmy Kajmag, aby szlak prowadził dalszym odcinkiem Dłubni przez całą naszą gminę - mówi Jarosław Sadowski. Podkreśla, że gmina chętnie przystała na pomoc w organizowaniu oczyszczania rzeki. - Damy worki na śmieci, zachęcimy strażaków do pomocy w tej akcji, być może zechcą w niej wziąć udział także właściciele okolicznych gospodarstw i mieszkańcy, którym zależy na uporządkowaniu Dłubni - mówi Sadowski. Zaznacza, że gmina wywiezie też zebrane odpady.

Kajakarze mają zamiar czyścić koryto od strony wody. - W ubiegłym roku przepłynęliśmy tym odcinkiem trzy razy. Rzeka jest trudna do pokonania, ale atrakcyjna. Zanim zaczniemy tu organizować spływy, musimy wyczyścić koryto. W rzece, w jej meandrach, wokół jej zawalisk jest mnóstwo śmieci. Nie wspominam już drobnych jak butelki, puszki, ale są stare lodówki, telewizory, opony, widzieliśmy nawet padłe zwierzęta - mówi Mariusz Schroeder.

Firma Kajmag zamierza przyjechać na czyszczenie rzeki z ośmioma kajakami wyposażonymi w liny i sprzęt do wyciągania odpadów. Mariusz Schroeder i Marek Rzepień przywiozą z sobą innych pasjonatów kajakarstwa. Jednak do akcji będą potrzebowali pomocników na brzegu. Nie mają wątpliwości, że każdemu kto mieszka w okolicy powinno zależeć na czyszczeniu rzeki.

- To akcja nie tylko dla nas i tych, którzy będą uczestniczyli w spływach, ale dla mieszkańców gmin i Krakowa, bo na Dłubni jest ujęcie wody i z tego względu też warto sprzątać rzekę - mówi Schroeder.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski