Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą zachęcać ubogich do wymiany paleniska

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Fot. Andrzej Banaś
Rozmowa z Andrzejem Gułą z Krakowskiego Alarmu Smogowego o efektach prac Forum na Rzecz Czystego Powietrza. Pomysłów jest wiele, teraz czas na ich realizację.

- Przez ostatnie dwa miesiące spotykali się Państwo z przedstawicielami urzędu miasta, policji, straży miejskie itd., by wypracować nowe pomysły na walkę ze smogiem. Co udało się ustalić?

- Przede wszystkim bardzo się cieszę, że prezydent Jacek Majchrowski podjął inicjatywę Forum dla Czystego Powietrza. Spotkania były prowadzone w konstruktywnej atmosferze. Jest kilka interesujących pomysłów i co najważniejsze, mamy deklarację władz miasta, by zacząć je realizować.

W najbliższych dniach odbędzie się konferencja podsumowująca te spotkania i przedstawione zostaną wszystkie te pomysły. Chodzi między innymi o specjalną akcję skierowaną do najuboższych mieszkańców, którzy palą węglem. Ich najtrudniej zachęcić do wymiany pieca na ekologiczny, dlatego potrzebne są zdecydowane i skuteczne działania.

- Na czym miałyby one polegać?

- Zaproponowaliśmy dwie rzeczy. Po pierwsze, aby pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wraz z wykwalifikowanymi doradcami energetycznymi odwiedzali ubogich mieszkańców w ich domach. Oni bowiem z wielu powodów sami nie przyjdą do urzędu i nie złożą wniosku o dotację na wymianę pieca węglowego. Bo m.in. boją się wzrostu kosztów ogrzewania domu, czy też kosztów samej likwidacji paleniska.

I tu byłaby rola doradcy energetycznego, który za darmo, wykonałby takim mieszkańcom obliczenia, pokazując dokładnie, jak zmienią się koszty ogrzewania. Jednocześnie wytłumaczyłby jasno, że piec można wymienić bezgotówkowo i, że kwalifikują się do tzw. programu osłonowego. Doradca powinien pomóc dobrać najlepsze źródło energii i pokazać, co zrobić, aby nie tracić ciepła.

- Jednym z powodów są straty ciepła są nieszczelne okna. Problem w tym, że osób najuboższych nie stać na ich wymianę.

- Dlatego zaproponowaliśmy drugą rzecz, by wraz z dotacją do wymiany pieca, miasto pokrywało koszty podstawowej termomodernizacji mieszkania. Często naprawdę nie potrzeba na to wielkich pieniędzy, a właśnie np. ocieplenie lub wymiana okien może spowodować, że potem ogrzanie pomieszczenia jest tańsze. W całym procesie ważną rolę mają odgrywać pracownicy MOPS. To oni wiedzą, do których osób dotrzeć, znają mieszkańców korzystających z pomocy socjalnej. Potrafią z nimi rozmawiać i w odpowiedni sposób zachęcić do wymiany pieca.

- Od kiedy pracownik MOPS i doradca energetyczny mieliby zacząć odwiedzać mieszkańców?

- Dostaliśmy deklarację od Ewy Olszowskiej-Dej, dyrektorki magistrackiego Wydziału Kształtowania Środowiska, że akcja ma się rozpocząć w połowie kwietnia. Jest szansa, że będzie ona dużo skuteczniejsza niż wizyty ankieterów, którzy w lutym i marcu odwiedzali wszystkich mieszkańców palących węglem. Sama idea była słuszna, ale nie byli oni odpowiednio wykwalifikowani, ich rola ograniczała się do rozdawania ulotek. A doradca energetyczny udzieli precyzyjnych informacji. Urzędnicy zadeklarowali też, że przeanalizują możliwość refundowania prac termomodernizacyjnych. Ufam, że te zapowiedzi zostaną zrealizowane, bo kilka rzeczy udało się już osiągnąć, np. uproszczenie wniosków o dotację na wymianę pieca.

- Co jeszcze ustaliliście?

- Jeszcze bardziej zintensyfikowane mają zostać działania straży miejskiej polegające na kontroli tego, czym mieszkańcy palą w domach. Częściej pobierane mają być próbki popiołu z palenisk. Bo problem jest bardzo duży. Na 20 pobranych niedawno przez strażników próbek, w ponad 10 odkryto, że spalane były odpady, które zatruwają powietrze. Dlatego kontroli musi być jeszcze więcej, by mieszkańcy, którzy łamią prawo i trują sąsiadów, mieli świadomość kary. Kolejna rzecz to skuteczniejsza kampania informacyjna o wpływie smogu na zdrowie.

- Pana zdaniem wiele osób nadal nie zdaje sobie z tego sprawy?

- Tak. Myślę, że mnóstwo mieszkańców wciąż bagatelizuje problem smogu. A miasto nie prowadziło do tej pory kampanii pokazującej w sugestywny sposób, na billboardach czy w telewizyjnych spotach, np. ile osób umiera co roku z powodu zanieczyszczeń powietrza. I tu też w ramach Forum padła deklaracja, że zostanie przeprowadzona szeroka i profesjonalna kampania uświadamiająca.

Jeśli te wszystkie rzeczy zostaną zrealizowane, jest szansa, że walka ze smogiem będzie skuteczniejsza. Cieszę się, że urzędnicy otworzyli się na rady ekspertów i tzw. strony społecznej. Do września 2019 r., gdy zacznie obowiązywać całkowity zakaz palenia węglem w Krakowie czasu jest nie tak dużo. Trzeba zrobić wszystko, by zwiększone zostało tempo likwidacji pieców węglowych. Oczywiście same działania Krakowa nie wystarczą.

- Czyli kwestia gmin ościennych, w których na potęgę pali się węglem, często słabej jakości, i to trujące powietrze napływa do nas?

- Tak, to mam na myśli. Dopóki sejmik województwa nie przyjmie uchwały antysmogowej dla tych gmin, Kraków nie osiągnie jakości powietrza bezpiecznej dla zdrowia. W tych gminach nie musi być wprowadzany całkowity zakaz palenia węglem, ale należy ustalić standardy. Czyli określić, jakiej jakości węglem i w jakich kotłach można palić. W Forum uczestniczyli przedstawiciele ościennych gmin, ale w mojej ocenie nie ma tam jeszcze zrozumienia dla koniecznych regulacji określających parametry emisyjne kotłów. Dlatego duża tu rola marszałka województwa, radnych sejmiku itd. Będziemy do nich w tej kwestii apelować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski