Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie dobry jak Stoch

Łukasz Madej
Czy Klemens Murańka będzie odnosić sukcesy także jako senior?
Czy Klemens Murańka będzie odnosić sukcesy także jako senior? Fot. Andrzej Banaś
Skoki narciarskie. 20-letni Klemens Murańka od dwóch lat zmaga się z różnymi kłopotami

To prawda, Klimek mógłby powiedzieć: „Najpierw oczy, teraz kolano. Dosyć tego, kończę ze skokami”. Ale takie słowa nie padną. Nie byłyby w __jego stylu – tak o Klemensie Murańce mówi mistrz olimpijski z Sapporo Wojciech Fortuna.

Dekadę temu mały Klimek skoczył na Wielkiej Krokwi 135,5 metra i po raz pierwszy usłyszał, że jest cudownym dzieckiem polskich skoków. Wyjątkowy miał być obecny sezon, bo dziś już 20-letni Klemens skończył wiek juniora i po raz pierwszy miał startować jako senior. Tyle tylko, że jakiś czas temu rozpoczęły się kłopoty z kolanem, przez co na skoczni nie zobaczyliśmy go jeszcze ani razu.

Zresztą, przez ostatnie dwa lata Murańka ciągle mierzy się z przeciwnościami losu. Ale po kolei...

Najpierw były oczy: w 2012 roku okazało się, że Murańka ma poważną wadę (tzw. stożek rogówki), co skończyło się operacją. Teraz wychodzi na skocznie w specjalnych soczewkach, a przed nim jeszcze kolejny zabieg. Rąk jednak nie załamał i w 2013 roku na mistrzostwach świata juniorów indywidualnie oraz w drużynie zdobył srebrne medale.

Po roku przyszedł jednak kolejny cios, bo nie znalazł się w kadrze na igrzyska olimpijskie w Soczi, co bardzo mocno przeżył. – _Klimek jest zrozpaczony. Popłakał się, zamknął w __swoim pokoju _– przyznawał wtedy Krzysztof Murańka, ojciec zawodnika.

Syn szybko jednak się pozbierał i chociaż początkowo do Predazzo jechać nie chciał, na kolejnych MŚ juniorów wspólnie z kolegami z drużyny był najlepszy.

– _Ten chłopak wie, czego chce. Mimo przeciwności losu konsekwentnie idzie do przodu. Radzi sobie z problemami, bo jest zakochany w __nartach. Tak samo będzie tym razem _– zapewnia Fortuna.

A dziś Murańka ma kolejne kłopoty. Tym razem z kolanem. W poprzednim tygodniu ze względu na ten uraz musiał przerwać żmudne treningi w Klingenthal.

– _Kontuzja się odnowiła, ale jestem przekonany, że Klimek znów dojdzie do siebie i pokaże swoje możliwości. Dużo o tym się nie mówi, ale przecież na początku tego roku był jednym z najlepszych naszych skoczków _– opowiada Fortuna, który w przeszłości sam miał podobne kłopoty z kolanem.

Chodziło o zerwany przyczep. Dzisiaj medycyna sportowa jest jednak na zupełnie innym poziomie. – Teraz wszystko „wygłaskają” w tydzień czy dwa, a ja nosiłem nogę w __gipsie sześć tygodni. Znam osobiście doktora Aleksandra Winiarskiego (lekarz naszej kadry – ŁM). To świetny fachowiec. Operował nawet moją żonę, więc myślę, że wszystko z Klimkiem będzie dobrze, w końcu się przebije i __będzie blisko naszego mistrza olimpijskiego – dodaje.

W tym sezonie docelową imprezą dla Polaków są lutowe mistrzostwa świata w Falun i tam Murańka ma być już gwiazdą naszego zespołu obok podwójnego mistrza olimpijskiego z Rosji Kamila Stocha (dziś też kontuzjowanego).

– _Mam nadzieję, że obaj staną w Szwecji na podium. Pora na sukcesy Klimka jako seniora. Jeśli tylko z kolanem nic złego się nie stanie, będzie stać go na takie wyniki, jakie osiągał w wieku juniora. Wierzę w niego i jak widać trener Łukasz Kruczek też, bo przecież inaczej by w niego nie inwestował. Skoro wysłał go na zajęcia do Niemiec, do tego ze swoim asystentem, to znaczy, że pokłada w __nim duże nadzieje _– uważa złoty medalista z Japonii.

Latem Klemens Murańka został tatą małego... Klimka i to ma mu tylko pomóc w osiąganiu dobrych wyników.

–_ Zdopinguje, na pewno nie zaszkodzi. Wie pan, będzie go po treningach ciągnęło do domu, a nie gdzieś indziej. To normalny facet, który kocha rodzinę. No i __skoki też _– kończy Fortuna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski