Pod koniec grudnia 2016 r. właściciele pojazdów z Małopolski za obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne OC płacili średnio o 48 proc. więcej niż rok wcześniej. Ale zdaniem ekspertów i tak powinni czuć się... zwycięzcami. Dlatego że był to najniższy wzrost w całej Polsce. Np. na Lubelszczyźnie ceny polis OC są teraz wyższe niż rok wcześniej o 72 proc., a na Opolszczyźnie - o 69 proc.
- Oczywiście, wzrosty cen OC w Małopolsce są odczuwalne, zwłaszcza w indywidualnych przypadkach. Ale statystycznie odbiegają od średniej wartości w kraju, bo ta wyniosła 56 proc. - mówi Maciej Kuczwalski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia, która opublikowała analizy OC dotyczące roku 2016.
Kierowcy z Małopolski mogą się cieszyć z jeszcze jednego powodu. Rok temu mieliśmy jedne z najdroższych ubezpieczeń OC. Na przełomie roku 2015/2016 za polisę trzeba było zapłacić średnio 524 zł, drożej wówczas było tylko na Dolnym Śląsku - 615 zł. Teraz średnia cena ubezpieczenia w Małopolsce wynosi 707 zł, tylko o złotówkę więcej niż średnia krajowa. Jednak droższe niż u nas ubezpieczenia ma aż siedem województw. Najwięcej zapłacić trzeba wciąż w Dolnośląskiem (917 zł), drogo jest też w Lubuskiem (795 zł).
Co ciekawe, Lubelszczyzna, gdzie odnotowano największy wzrost cen, nadal plasuje się wśród regionów o najniższych cenach OC (591 zł). Najmniej płacą mieszkańcy Podkarpacia - średnio 515 zł. Jednak mimo podniesienia stawek OC przez pierwsze trzy kwartały 2016 r. do wypłaty odszkodowań ubezpieczyciele musieli dołożyć 800 mln zł, czyli w skali roku będzie to ok. miliarda złotych, tyle samo co w rekordowym pod tym względem roku 2015. - Na razie nic nie wskazuje na to, żeby segment OC stał się rentowny - mówi Marcin Tarczyński, analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Co to oznacza? Krótko mówiąc, dalszy wzrost cen. - Prognozy na najbliższy czas są jednoznaczne - tendencja wzrostowa utrzyma się co najmniej w tym roku, a tegoroczne wzrosty odczują przede wszystkim klienci, którzy kupowali ubezpieczenie komunikacyjne w I połowie 2016 r. - nie ma wątpliwości Jacek Bryliński, prezes CUK Ubezpieczenia. Jak dodaje, „dynamika wzrostu cen” będzie się stopniowo zmniejszać, aby w końcu wyhamować w 2018 r. - To efekt tego, że przez długi okres ceny polis w Polsce były mocno zaniżone - zarówno w odniesieniu do realiów europejskich, jak i do potrzeb polskiego rynku - mówi Jacek Bryliński.
Wpływ na ceny OC w Polsce ma też nieuregulowana sprawa wypłat za szkody osobowe. Są one zasądzane w różnych wysokościach dla podobnych spraw. Dlatego ubezpieczyciele chcą, aby przygotować rozwiązania (np. tabele), które pozwoliłyby oszacować im koszty, jakie poniosą na ich wypłaty. Zajmuje się tym Forum Zadośćuczynień przy Komisji Nadzoru Finansowego. - Rozmowy są w toku - mówi Marcin Tarczyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?