Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie gwiazdą „Pasów”?

Rozmawiał Andrzej Stanowski
Richard Jencik ma pomóc Cracovii w Lidze Mistrzów
Richard Jencik ma pomóc Cracovii w Lidze Mistrzów fot. Anna Kaczmarz
Rozmowa z RICHARDEM JENCIKIEM, słowackim napastnikiem Comarch Cracovii

- Cała Pana kariera była związana z HC Kosice?

- Tak, urodziłem się w Koszycach, tutaj stawiałem pierwsze hokejowe kroki, w wieku 18 lat trafiłem do drużyny seniorów. Z HC Kosice dziewięć razy grałem w finale mistrzostw Słowacji, pięciokrotnie sięgaliśmy po złote medale. To były dla mnie naprawdę piękne lata.

- Dlaczego w takim razie zamienił Pan Koszyce na Kraków?

- W Koszycach skończył mi się kontrakt, dostałem dobrą ofertę z Cracovii. Zdecydowałem się ją przyjąć.

- Patrzę na Pana statystyki z ostatniego sezonu, łącznie z play-off zdobył Pan 12 goli, miał 31 asyst. Woli Pan podawać krążek kolegom niż samemu strzelać?

- Z tymi statystykami różnie bywało, w poprzednich sezonach miałem więcej bramek. Ale przyznaję, że lubię wypracowywać pozycję kolegom.

- Pana ulubiona pozycja?

- Lubię grać na skrzydle, ale mogę też występować na środku ataku. To zależy od tego, w jakiej roli widzi mnie trener.

- Ma Pan doświadczenie z Ligi Mistrzów. Wszyscy podkreślają, że poziom tych rozgrywek jest bardzo wysoki. Potwierdza to Pan?

- Tak. Dwukrotnie z Koszycami grałem w Lidze Mistrzów. Za pierwszym razem nie wyszliśmy z grupy, ale za drugim razem było już lepiej. Przeszliśmy do fazy pucharowej choć mieliśmy bardzo mocne zespoły z Monachium i Klagenfurtu. Odpadliśmy potem w play-off, ale były to porażki honorowe. Poziom jest rzeczywiście wysoki, dlatego czekają nas bardzo ciężkie mecze. Ale z każdym można powalczyć. Mam nadzieję, że moim doświadczeniem pomogę krakowskiemu zespołowi.

- Kibice ”Pasów” liczą, że będzie Pan gwiazdą zespołu. Co Pan na to?

- Nie boję się wyzwań, w Koszycach grałem także pod dużą presją. Ale w krakowskim klubie nie nastawiam się na indywidualne popisy, dla mnie zawsze najważniejsze jest dobro drużyny, by z mojej gry zadowolony był trener. I co bardzo istotne - nie zawieść kibiców.

- Co Pan wie o polskiej lidze?

- Szczerze, niewiele. Rozmawiałem na ten temat Petrem Bartoszem, który grał przed paroma laty w Ciarko Sanok. Chwalił polską ligę.

- A zna Pan któregoś z graczy słowackich grających obecnie w Cracovii?

- Tak, przez dwa sezony grałem z Patrikiem Svitaną w Koszycach, znam też Petera Novajovskiego, kilka razy występowałem przeciwko niemu w słowackiej ekstraklasie. Oni pomagają mi adoptować się w nowym klubie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski