Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będziemy wdychali o 20 ton pyłu mniej

Stanisław Śmierciak
Prezes MPEC Piotr Polek prezentuje jeden z czterech filtrów, które teraz chronią płuca sądeczan przed groźnym pyłem
Prezes MPEC Piotr Polek prezentuje jeden z czterech filtrów, które teraz chronią płuca sądeczan przed groźnym pyłem Stanisław Śmierciak
Nowy Sącz. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej za ponad 4 mln zł zamontowało 4 nowoczesne filtry wychwytujące zanieczyszczenia

W Nowym Sączu spadnie w tym roku aż 20 ton pyłów mniej niż do tej pory. I to tylko tych powstających przy spalaniu węgla w największej kotłowni Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Tyle zanieczyszczeń wychwycą nowe filtry zamontowane kosztem prawie 5 mln zł.

- Jeszcze nie tak dawno norma emisji pyłów wynosiła 400 miligramów na metr sześcienny spalin - wyjaśnia Piotr Polek, prezes sądeckiego MPEC. - Teraz obniżona jest do 100 miligramów, a nasza kotłownia, dzięki modernizacji, wyrzuca do atmosfery tylko 50 mg pyłu na metr sześcienny spalin.

Dym wyrzuca nad kotlinę

Do zmniejszenia zanieczyszczania powietrza w mieście przez największą kotłownię MPEC przyczynią się również zmiany w konstrukcji komina. Konstrukcja ma 65 m wysokości, czyli o 7 mniej niż przed kilkudziesięcioma laty, gdy był budowany. Teraz wyrzuca dym bardziej gorący i z większą prędkością. To sprawia, że unosi się on wyżej i może odpłynąć z wiatrem poza Kotlinę Sądecką.

Efekt ekologiczny, czyli poprawę powietrza, zapewniają nie tylko nowe filtry. Pomaga też ocieplenie komina o średnicy 1,8 metra od wewnątrz. Istotne jest także zamontowanie na jego szczycie dyszy zmniejszającej otwór wylotowy. Najistotniejsze dla ekologii są jednak filtry i jakość węgla, który spala kotłownia.

- Dla każdego z czterech wielkich kotłów jest oddzielny filtr tkaninowy z multicyklonem - chwali Piotr Polek. - Stojąc obok takiej wielkiej maszynerii, można usłyszeć powtarzające się sekwencje dwóch stuknięć. To strząsanie do osadników pyłu z warstw, które go wychwytują. Aż 30 ton takich zanieczyszczeń spadnie w ciągu roku do osadników, a nie na Nowy Sącz.

Sto ton węgla dziennie

Ograniczenie emisji zanieczyszczeń przez kotłownię ma zapewnić również użycie węgla o niskiej zawartości siarki i stabilnych parametrach spalania.

Dlatego MPEC sprowadza opał pociągami. Jeden pociąg to 16 wagonów z 60 tonami opału każdy. Dla całej partii można tak ustawić automatykę kotłów, żeby spalały węgiel, wydzielając najmniej zanieczyszczeń. To bardzo ważne, bo największa sądecka kotłownia pochłania do 100 ton opału na dobę.

Gdyby węgiel docierał z kopalń ciężarówkami, ryzyko wzrostu poziomu emitowanych zanieczyszczeń występowałoby nawet pięciokrotnie w ciągu doby.

Działania MPEC-u są dla mieszkańców Nowego Sącza ważne, bo według raportu Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Nowy Sącz jest w czołówce miast w Polsce pod względem zanieczyszczenia powietrza substancjami rakotwórczymi. Przekroczenia zawartości toksyn w powietrzu w Sączu sięgają 1000 proc. Smog jest groźniejszy niż w Krakowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski