Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Belfer w kosmosie

Redakcja
Ta historia zaczęła się prawie ćwierć wieku temu, gdy agencja NASA ogłosiła zamiar wysłania w kosmos utalentowanego nauczyciela gotowego poprowadzić lekcje z pokładu wahadłowca.

Po wykładzie

Zgłosiło się ponad 11 tysięcy ochotników. Wybrano 36-letnią Christę McAuliffe, nauczycielkę historii i wiedzy o społeczeństwie. Gdyby coś miało uniemożliwić wysłanie jej w kosmos (mogło to być np. zaziębienie lub inna równie błaha przyczyna), jej miejsce zajęłaby koleżanka po nauczycielskim fachu przygotowywana również do tego lotu.
Christa nie miała problemów ze zdrowiem i 28 stycznia 1986 r. wraz z sześcioma innymi astronautami wsiadła do wahadłowca Challenger. 73 sekundy po stracie statek eksplodował, niosąc śmierć całej załodze. Idea lekcji z orbity została w NASA odstawiona na półkę. Dopiero teraz, po 21 latach, agencja kosmiczna zrealizowała ów projekt, a pierwszą nauczycielką, która dotarła na orbitę, stała się Barbara Morgan, wspomniana wyżej dublerka i koleżanka Christy.
Do chwili obecnej poza Ziemią było już ponad 450 osób. Tylko część z nich stanowią zawodowi piloci statków kosmicznych. W załogach wahadłowców przeważają reprezentanci różnych specjalności. Nauczyciele bardzo długo czekali na wysłanie w kosmos swego przedstawiciela. Nie dziwmy się. Dla astrofizyka lub biologa ma duże znaczenie, czy pracuje na Ziemi czy też wewnątrz statku krążącego po orbicie wokółziemskiej. Na orbicie można zbadać więcej. Nauczyciel natomiast, skądkolwiek przemawia do uczniów, przekazuje zawsze te same treści. Czy warto więc posyłać belfrów w kosmos?
Wielu kosmonautów - i to nie tylko tych, którzy jako pierwsi spoglądali na naszą planetę z pokładu statku kosmicznego - opowiadało po powrocie, że lot zmienił ich sposób widzenia świata. Mówili, że z kosmosu nie widać granic między państwami, nie widać podziałów na rasy i religie, za to widać jedną planetę będącą domem wszystkich ludzi. Patrząc na Ziemię z perspektywy kosmosu, dostrzegali lepiej niż inni potrzebę wspólnej troski o stan środowiska naturalnego. Dzielili się też wrażeniami czysto estetycznymi, jakich doznawali, obejmując wzrokiem wielkie obszary mórz i kontynentów.
Może gdyby nauczyciele doświadczali podobnych wrażeń i przekazywali je swoim uczniom, mniej byłoby na świecie kłótni i wojen.
LESŁAW PETERS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski