Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beniaminek jest mocny

Piotr Pietras
W meczu rundy jesiennej, rozegranym w Mielcu, zespół Termaliki zremisował z Pogonią Szczecin 1:1.
W meczu rundy jesiennej, rozegranym w Mielcu, zespół Termaliki zremisował z Pogonią Szczecin 1:1. fot. GRZEGORZ GOLEC
Ekstraklasa piłkarska. - Pogoń nie może zlekceważyć Termaliki - mówi Mariusz Kuras.

W niedzielę zespół Termaliki Bruk-Betu (13. lokata) zmierzy się na wyjeździe z zajmującą 4. miejsce Pogonią. Faworytem meczu niewątpliwie są „Portowcy”, choć Mariusz Kuras, prawdziwa ikona szczecińskiego klubu, uważa, że drużyna z Małopolski wcale nie jest bez szans.

- Beniaminek nie raz w tym sezonie pokazał już, że należy mieć wobec niego respekt. W rundzie jesiennej był czas, że niecieczanie zajmowali miejsce w środku tabeli. Teraz także mają szansę na czołową ósemkę, dlatego do Szczecina na pewno przyjadą walczyć o __pełną pulę - podkreśla Kuras. - Termalica gra bardzo odważnie i ofensywnie. Prawdę mówiąc, przy odrobinie szczęścia powinna mieć kilka punktów więcej i być nieco wyżej. Drużyny z Niecieczy należy się obawiać - dodaje.

Szczecinianie bardzo dobrze rozpoczęli wiosenną część sezonu i mocno liczą się w walce o miejsce na podium.

- Przed sezonem mało kto liczył na tak wysoką pozycję. Pogoń prezentuje się tak dobrze dzięki dobrym transferom oraz ogromnej pracy, jaką wykonał trener Michniewicz. Bardzo ważny jest także fakt, że doświadczeni zawodnicy, jak Rafał Murawski czy Adam Frączczak, przeżywają drugą młodość. Poza tym, Pogoń jest bardzo mocna fizycznie i piłkarsko, dlatego nieprzypadkowo walczy o miejsce na podium - przyznaje Kuras.

„Duma Pomorza” w wiosennej części rozgrywek zdobyła już cztery punkty, podczas gdy niecieczanie tylko jeden. Czy można więc sądzić, że w dużo lepszej dyspozycji są aktualnie właśnie piłkarze ze Szczecina?

- Nie można tego tak porównywać, gdyż w tym sezonie liga jest bardzo wyrównana i praktycznie każdy może wygrać z __każdym - uważa Kuras. - Termalica, mimo niewielkiej zdobyczy punktowej, rozegrała dwa dobre mecze z czołowymi drużynami ekstraklasy, Lechem Poznań i Cracovią. Jak już wspomniałem, zespół z Małopolski nie miał w nich szczęścia i to jest jeden z powodów, że na __razie zdobył tylko punkt.

Szczecinianie także nie najlepiej rozpoczęli pierwsze spotkanie z Koroną, przegrywali bowiem już 0:2.

- Potrafili się jednak podnieść z kolan i wygrali 3:2. Takie zwycięstwo na pewno jeszcze bardziej skonsolidowało zespół, dodało mu pewności siebie i, wbrew pozorom, było o wiele cenniejsze niż na __przykład gładkie 3:0 - podkreśla były zawodnik i trener „Portowców”.

Pogoń dobrą formę potwierdziła w kolejnym meczu, w którym zremisowała bezbramkowo w wyjazdowym starciu z Piastem Gliwice.

- To także był bardzo cenny punkt, zdobyty przecież z liderem. Dobry początek rundy wiosennej powinien podbudować zespół, ale w żadnym razie „Portowcy”, którym cały czas mocno kibicuję, nie mogą zlekceważyć najbliższego rywala - podkreśla Kuras.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski