Beniaminek z Gorlic szlifuje szybką grę

To nowa nazwa klubu, który dotąd występował jako Pogoń Proszowice i był jedną z czołowych ekip II ligi.

– Nawet gdybyśmy nie musieli grać w __Pucharze Polski (dla drużyn z I ligi jest to obowiązkowe – przyp.), to byśmy się do niego zgłosili _– mówi trener Ekstrimu Grzegorz Silczuk. – _Szkoda tylko, że okazało się, iż przystąpiło do niego tak mało drużyn (AGH i Ekstrim to jedyni reprezentanci Małopolski we wstępnej fazie – przyp.), bo pierwszy mecz zagramy już po rozpoczęciu ligi, po dwóch kolejkach. W poprzednich latach było tak, że Puchar Polski zaczynał się wcześniej, a takie spotkanie o stawkę przed __sezonem było lepsze niż sparing.

Gorliczanki mają za sobą kilkanaście dni treningów. Trener Silczuk jest podbudowany postawą zawodniczek. – _Najbardziej cieszę się z tego, że udało się nam – tak jak sobie zakładaliśmy – dobrze dobrać siatkarki pod względem charakterologicznym. Dziewczyny są ambitne, naprawdę chcą ciężko pracować, przykładają się do treningów. A do tego szybko się dogadały. Atmosfera w zespole jest znakomita, a __to dla tak przebudowanej kadry jest bardzo ważne _– mówi Silczuk.

Po okresie ciężkich treningów siłowych zespół powoli zaczyna zajęcia typowo siatkarskie. Pierwszym testem dla drużyny będzie turniej w Krośnie 6–7 września.

– Mamy zawodniczki, które preferują szybką grę. Aby to dobrze wychodziło, trzeba naprawdę dużo czasu poświęcić na zgranie _– zaznacza trener. _– Dlatego zrezygnowaliśmy ze wcześniejszych sparingów. Ich rozegranie nie ma sensu, skoro nie możemy pokazać pełni możliwości. Tym bardziej, że mogłoby to nam zaszkodzić pod względem psychologicznym.

Sezon w I lidze Ekstrim zainauguruje 4 października wyjazdowym meczem ze Spartą Warszawa.