Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beniaminek z Limanowej postraszy faworytów?

Piotr Pietras
Sergiusz Kostecki (Sokół)
Sergiusz Kostecki (Sokół) Fot. GRZEGORZ GOLEC
IV liga piłkarska. Zespoły występujące w grupie wschodniej zaczynają rywalizację w sezonie 2016/17. Przed inauguracją trudno wskazać faworyta całej ligi, chociaż wielu fachowców w takiej roli widzi Barciczankę.

W rozpoczynających się dzisiaj rozgrywkach rywalizować będzie m.in. dwóch spadkowiczów - Poprad Muszyna i Wolania Wola Rzędzińska oraz czterej beniaminkowie - Limanovia, Orkan Szczyrzyc, Jadowniczanka i Tarnovia.

Wśród faworytów rozgrywek najczęściej wymieniana jest Barciczanka, która poprzedni sezon zakończyła na drugim miejscu w tabeli. Niewykluczone, że sporo może osiągnąć Limanovia. - W mojej ocenie to jedna z najmocniejszych drużyn, jakie w tym sezonie będą walczyły w grupie wschodniej czwartej ligi - podkreśla prezes Popradu Muszyna Stanisław Sułkowski. - Wiodącą rolę w rozgrywkach powinny odegrać także Barciczanka, Watra Białka Tatrzańska oraz Sokół Borzęcin Górny i BKS Bochnia. „Czarnym koniem” może być natomiast drużyna Popradu Rytro - ocenia prezes klubu z Muszyny.

Z dwóch spadkowiczów mocniejszy wydaje się być zespół z Woli Rzędzińskiej, którego trenerem został dobrze znany w Małopolsce Roman Ciochoń. Drugi spadkowicz z III ligi, Poprad Muszyna, do rozgrywek przystąpi w odmłodzonym składzie. - Latem rozpoczęliśmy budowę młodego, perspektywicznego zespołu - opowiada prezes Sułkowski.

Do ekipy z uzdrowiska, w której grającym trenerem jest Mariusz Merklinger, dołączyło m.in. dwóch Słowaków - Peter Galik i Dawid Kesyla oraz Mateusz Wilk (były zawodnik Sandecji Nowy Sącz, Kolejarza Stróże, a ostatnio Okocimskiego).

Spore zmiany zaszły w zespole Watry Białka Tatrzańska, do której trafili m.in. Tomasz Kołbon ze Skalnika Kamionka Wielka, Sebastian Gąsiorek, Grzegorz Misiura i Robert Mroszczak (wszyscy z Podhala Nowy Targ). - Na razie chcemy jak najlepiej zaprezentować się w rundzie jesiennej, natomiast cele na zakończenie sezonu wyznaczymy sobie na półmetku rozgrywek - twierdzi trener Watry Mirosław Kalita.

Z drużyn z regionu tarnowskiego mocne powinny być Wolania Wola Rzędzińska oraz Sokół Borzęcin Górny (trenerem został Robert Sakowicz), który poprzednią edycję zakończył w czołówce tabeli. W trakcie letniej przerwy zachowano skład z poprzedniego sezonu.

Warto podkreślić, że jeden z beniaminków, Jadowniczanka, pierwsze pięć meczów rozegra na wyjazdach.

- To efekt prac związanych z modernizacją naszego obiektu. Otrzymaliśmy licencję warunkową, więc musimy dokonać pewnych zmian - wyjaśnia szkoleniowiec Jadowniczanki Artur Prokop.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski