Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beniaminek zadziwia

Daniel Weimer
Piłkarze Hartu (czerwone koszulki) po przerwie byli bezradni
Piłkarze Hartu (czerwone koszulki) po przerwie byli bezradni Jerzy Cebula
Klasa okręgowa Nowy Sącz. Coraz korzystniejsze wrażenie sprawia zespół beniaminka ze Szczawnicy.

Hart Tęgoborze1 (1)
Jarmuta Szczawnica4 (1)

Bramki: 0:1 W. Wiercioch 37, 1:1 Dziedzic 41 karny, 1:2 W. Wiercioch 57, 1:3 Pawełczak 61, 1:4 Borucki 78.
Hart: Kulpa - Czoch I, Kosecki, Baran (46 Szabla), Bieniek - Rosiek (50 Nowak I), Darowski, Grębski I (74 Gołąb), Mrówka - J. Gródek (53 Olchawa), Dziedzic.
Jarmuta: Truchoń - Labidi (46 Mlak), Babik, Diop, Hrydziuszko - Ł. Wiercioch, M. Pietrzak, J. PietrzakI, Mastalski (40 Ciesielka) - M. Wiercioch (60 Borucki), Pawełczak I.
Sędziował: Krzysztof Budnik (Nowy Sącz). Widzów: 400.

Przed tygodniem uporał się z LKS Szaflary, jednym z głównych kandydatów do awansu do IV ligi, zaś wczoraj wywiózł komplet punktów z Tęgoborzy. Rywal nie był co prawda bardzo wymagający (Hart wlecze się w ogonie tabeli), niemniej zafundowanie mu czterech goli musi budzić szacunek.

Szczawniczanie na prowadzenie wyszli po upływie drugiego kwadransa, gdy J. Pietrzak dokładnie podał do W. Wierciocha, a ten strzałem z 15 m posłał piłkę do siatki. Riposta gospodarzy była natychmiastowa. Diop zagrał futbolówkę ręką, a że zdarzenie miało miejsce w polu karnym, sędzia wskazał na "wapno". "Jedenastkę" pewnie na bramkę zamienił Dziedzic.

Druga połowa zawodów to już jednak zdecydowana dominacja przyjezdnych. Swoją przewagę udokumentowali oni trzema kolejnymi trafieniami. Zaczął ponownie W. Wiercioch. Znalazł się on w sytuacji sam na sam z bramkarzem i nie dał Kulpie najmniejszych szans na właściwą reakcję. Twarzą w twarz z bramkarzem Hartu znalazł się także wkrótce Pawełczak, precyzyjnie obsłużony przez Ł. Wierciocha. I on nie zmarnował okazji: uderzył z 11 m w dalszy róg bramki, podwyższając wynik na 3:1 dla drużyny z uzdrowiska spod Pienin.

Końcowy rezultat ustalił wprowadzony niewiele ponad kwadrans wcześniej na boisko Borucki. Zdecydował się on na strzał z 30 m, po którym futbolówka wylądowała pod poprzeczką.
Zwycięstwo gości jest jak najbardziej zasłużone. Przewyższali swoich rywali właściwie w każdym elemencie futbolowego rzemiosła. Warto jednak odnotować, że tęgoborzanie mogli pokusić się o korzystniejszy rezultat, ale w 25 min Darowski z najbliższej odległości trafił piłką w poprzeczkę, a w 49 min po strzale J. Gródka z 20 m udaną interwencją popisał się bramkarz Jarmuty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski