Wynik robi wrażenie, a patrząc na mocny skład, w drużynie trenera Michała Wiącka można upatrywać kandydata do awansu. Zespół spod Krakowa ma przecież w swoich szeregach zawodników ogranych na wyższych szczeblach, choćby Łukasza Cichego (miniony sezon spędził w II-ligowej Garbarni, na inaugurację nowego sezonu „okręgówki” strzelił 2 gole).
– Dopiero weszliśmy do tej ligi i spokojnie do tego wszystkiego podchodzimy. Nie mamy aspiracji awansu. Celem będzie dobrze grać w piłkę, a gdy to przyniesie punkty, to będziemy w pełni zadowoleni _– zaznacza Wiącek. – _W pierwszym spotkaniu, na trudnym terenie, chcieliśmy pokazać, że choć jesteśmy beniaminkiem, to nie można nas traktować jako chłopców do bicia. Udało się po przerwie narzucić rywalom swój styl gry i __to przyniosło zwycięstwo.
Mimo doświadczonych graczy niewiele brakło, by beniaminek zapłacił frycowe. Po tym jak zdobył pierwszą bramkę, przestał grać i gospodarze wyrównali (do przerwy był remis). Spasowali po czerwonej kartce i stracie gola z karnego na 1:2.
–_ W kolejnych spotkaniach będzie nam jeszcze trudniej. Po takim meczu rywale będą na __nas uważać _– mówi trener.
W najbliższej kolejce Węgrzce zagrają na wyjeździe ze Słomniczanką. W siebie zaprezentują się tydzień później, gdy podejmą Prądniczankę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?