Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beskid Andrychów. Wandzel za Burligę

Jerzy Zaborski
III liga piłkarska. Szymon Burliga nie jest już trenerem Beskidu Andrychów. Jego następcą został miejscowy człowiek od trudnych spraw, Edward Wandzel.

Zmiana szkoleniowca w Beskidzie może być dla kibiców o tyle zaskakująca, że działacze decydując się na zatrudnienie Burligi postawili przed nim zadanie budowy perspektywicznego zespołu.

W sezonie reorganizacji rozgrywek, gdy na szczeblu międzywojewódzkim utrzyma się tylko kilka ekip, w Andrychowie pogodzono się ze spadkiem. - Podejmując się pracy w Andrychowie inne były ustalenia, niż to wyszło w rzeczywistości - powiedział na odchodnym Burliga.

- Jeśli ktoś oczekiwał, że po dwóch miesiącach pracy zespół złożony w większości z juniorów będzie regularnie punktował w III lidze, to się pomylił. Usłyszałem od działaczy, że gdyby na koncie były cztery, czy pięć punktów, rozmowa byłaby inna. Jakby te kilka „oczek” miało coś zmienić w sytuacji zespołu, który w założeniach miał być budowany już pod kątem czwartoligowych zmagań. Młodzież pracowała sumiennie, więc życzę jej wszystkiego dobrego. Powiem tak, że po tej dymisji kamień spadł mi z serca.

- Owszem, trener dostał od zarządu duży kredyt zaufania, ale wydaje mi się, że wyczerpały się jego możliwości współpracy w Andrychowie - tłumaczy Jan Witkowski, kierownik drużyny Beskidu i zarazem członek zarządu klubu. - Być może trenerowi nie udało się w pełni wykorzystać atutów wszystkich zawodników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski