MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Beskid jest w natarciu

Jerzy Zaborski
III liga piłkarska. Beskid po pokonaniu na własnym boisku Porońca Poronin 5:2 awansował na 12. miejsce, a trener andrychowian Krzysztof Wądrzyk ma nadzieję, że na półmetku będzie bliżej czołówki.

Andrychowianie nie mają czasu na odpoczynek, bo już dzisiaj przyjdzie im zagrać w Bodzentynie przeciwko Łysicy. To będzie mecz sąsiadów w tabeli. Niżej sklasyfikowani są andrychowianie, mający najwięcej bramek straconych w lidze.

Na pewno 24 „dziury” w naszej siatce chwały nam nie przynoszą – uważa trener Wądrzyk. – W meczu przeciwko Porońcowi udało nam się już o połowę zmniejszyć liczbę strat, ale oczywiście do ideału jeszcze brakuje. Nie codziennie zdobywa się pięć goli, więc straty trzech-czterech goli w jednym meczu trudno było zrekompensować.

Andrychowski szkoleniowiec swój optymizm odnośnie mocnej końcówki sezonu opiera na korzystnym kalendarzu. Po meczu w Bodzentynie, w ostatnich sześciu kolejkach, Beskid aż pięć spotkań zagra na własnym stadionie.

Nie muszę przypominać, że przed własną publicznością chłopcy czują się pewniej, potrafią pokonać każdego, czego najlepszym dowodem była potyczka z Porońcem – podkreśla Wądrzyk.

Z kolei w sobotę (godz. 11) Beskid zagra towarzysko z Cracovią. Mecz będzie ukoronowaniem obchodów 95-lecia andrychowskiego klubu.

W Andrychowie w przeszłości gościły już inne uznane ekstraklasowe firmy, jak Legia Warszawa, czy Górnik Zabrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski