Andrychowianin Przemysław Knapik (z lewej) stara się odzyskać piłkę od Łukasza Grabowskiego Fot. Jerzy Zaborski
III LIGA PIŁKARSKA. Trzeci z rzędu remis andrychowian
Po ostatnim gwizdku sędziego andrychowianie czuli niedosyt. - Był to nasz trzeci remis z rzędu, a jeśli dodamy, że w dwóch wcześniejszych potyczkach doznaliśmy porażek, to bilans pięciu ostatnich spotkań nie jest dla nas korzystny - zwraca uwagę Krzysztof Wądrzyk, trener Beskidu. - Porażki w Sandomierzu i u siebie z Hutnikiem Kraków nie kładłyby się cieniem na naszym dorobku, gdybyśmy trzy ostatnie mecze wygrali. Niestety, zarówno w Nowym Wiśniczu, jak i z Łysicą u siebie, czy teraz w meczu z Janiną szczęście jakoś nas omijało. Jeśli jeszcze na początku rundy było z nami, kiedy wygrywaliśmy seryjnie jedną bramką, tak teraz punkty nam uciekają. Nie mamy ich na tyle, żeby już czuć się bezpiecznie. Druga część jesieni pozostawia nie tylko w moim odczuciu, ale także samych zawodników, olbrzymi niedosyt.
Andrychowianie od 41 minuty grali z przewagą jednego zawodnika, ale nie znaleźli skutecznej recepty na rywali. - Wiadomo, że jak przeciwnik całym zespołem cofnął się na własną połowę, trudno było o prostopadłe zagranie, otwierające drogę do bramki, czy dogranie do boku, żeby przeprowadzić skuteczną akcję oskrzydlającą - tłumaczy Krzysztof Wądrzyk. - Mieliśmy jednak wystarczającą ilość "czystych" pozycji, żeby przeciągnąć wynik na swoją stronę. Przecież nie można mieć lepszych sytuacji od tych z gatunku sam na sam.
W poprzednim meczu na własnym boisku, przeciwko Łysicy Bodzentyn (1:1), liderem zespołu był Przemysław Knapik. W konfrontacji z Janiną lidera zabrakło. - Na rozruchu uraz odnowił się Tomkowi Moskale, więc to mogło trochę "przygasić" pozostałych - analizuje Wądrzyk. - Kiedy Moskała jest z nami, rywale pilnują go w sile dwóch czy nawet trzech zawodników, a tym samym Knapik ma więcej miejsca. Mówię o tym dlatego, by pokazać, że wprawdzie nie ma ludzi niezastąpionych, ale na tym szczeblu zawodnicy z ekstraklasową przeszłością stanowią o obliczu kilku zespołów.
Nie wszyscy piłkarze Beskidu dają z siebie wszystko. Być może przywykli do tego, że kilku zawodników ma walczyć o wynik, a to jest błędne myślenie...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?