Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bestialskie pobicie Marty D. Współoskarżony pogrąża biznesmena

Marcin Banasik
Marcin Banasik
archiwum
Kontrowersje. Mariusz K. mówił wczoraj, że zaatakował żonę swojego pracodawcy, bo ta wcześniej uderzyła go w twarz, uszkadzając mu ząb. - Nie miałem zamiaru jej zabić - dodaje mężczyzna oskarżony o bestialskie pobicie Marty D.

Z ustaleń śledztwa wynika, że kobieta w swoim domu w Stróży koło Myślenic była katowana przez męża i jego pracownika Mariusza K. Ofiara była bita, kopana po całym ciele, obcięto jej włosy i zadawano ciosy nożem. Sprawcy, katując kobietę, doprowadzili do zwichnięcia dwóch kręgów szyjnych, które niebezpiecznie naciskały na rdzeń kręgowy i utrudniały kobiecie swobodne oddychanie. To zagrażało nie tylko jej zdrowiu, ale i życiu. Do pobicia doszło w nocy z 11 na 12 marca 2016 r.

Mąż ofiary Paweł W. twierdzi jednak, że to on jest ofiarą swojej żony. Podczas zeznań mówił, że Marta D. miała oblewać go wrzątkiem, tłuc pogrzebaczem, a na jego głowie rozbijać piloty od telewizora. Oskarżony twierdzi, że nie pobił swojej żony. Według Pawła W. miał to zrobić jego pracownik Mariusz K.

Podczas wczorajszych zeznań współoskarżony zapewniał jednak, że jego pracodawca również brał udział w pobiciu. Mariusz K. przyznaje się do pobicia, ale zapewnia, że nie zamierzał zabić kobiety. - Gdybym chciał to zrobić, wystarczyłoby jedno dźgnięcie nożem - mówił wczoraj oskarżony Mariusz K.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pełnomocnicy rodziny Magdy zmarłej w Egipcie: Będziemy uczestniczyć w śledztwie

Źródło: TVN24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski