MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez autostrad, za to z samolotami

Redakcja
Jak kibic z Krakowa będzie mógł dotrzeć na mecze rozgrywane w Polsce w ramach Euro 2012? Do Warszawy najlepiej pojechać pociągiem, do Gdańska i Poznania najpewniejszy będzie samolot, tylko do Wrocławia w miarę szybko będzie można dojechać samochodem.

Wybierający się na Ukrainę powinni mieć dużo czasu albo dużo pieniędzy, bo szybkie dotarcie na mecz będą gwarantować tylko samoloty.

Kiedy kilka lat temu Polska została wybrana jako organizator mistrzostw Europy w piłce nożnej, zapowiadano, że przed tą wielką imprezą nasz kraj będzie opleciony autostradami i drogami szybkiego ruchu. Obiecywano zakup nowych pociągów i wagonów, które miały jeździć po wyremontowanych liniach kolejowych. Zapowiadano gruntowną przebudowę dworców kolejowych i portów lotniczych. I oczywiście wybudowanie stadionów piłkarskich. Tylko ta ostatnia obietnica zostanie w całości zrealizowana przed Euro 2012, choć jak przebiegała budowa stadionów i ich oddawanie do użytku, wielu kibiców długo nie zapomni.

Największy kłopot sprawi kibicom brak autostrad. Praktycznie żadne z miast, w których rozgrywane będą mecze, nie jest połączone z innymi nową drogą. Nie dosyć, że brakuje wielu odcinków autostrad, to jeszcze te, które miały być przejezdne w czerwcu tego roku, pękają.

Pęknięcia pojawiły się także na autostradzie A4 w kierunku granicy z Ukrainą, a i ten szlak transportowy nie będzie gotowy przed piłkarskimi mistrzostwami. Jedynie Kraków (traktowany jako piąte polskie miasto Euro 2012) ma autostradowe połączenie z Wrocławiem, ale ten odcinek był gotowy już dawno temu. I dzięki temu kibice z Krakowa będą mogli bez większych problemów dojechać na mecze do stolicy Dolnego Śląska.

Co ciekawe - będzie tam można dotrzeć nawet samolotem. Loty z Krakowa mają odbywać się trzy razy dziennie, a więc każdego dnia z tej oferty może skorzystać około 200 osób. Bardziej popularne mogą okazać się loty do Poznania (pięć razy dziennie, dla około 350 pasażerów)), bo do stolicy Wielkopolski dojazd pociągiem lub samochodem jest bardzo uciążliwy.

Zapewne największym zainteresowaniem będzie cieszyć się połączenie lotnicze z Gdańskiem (pięć razy dziennie, dla około 500 osób). Jeszcze częściej mają latać samoloty do Warszawy, ale w tym przypadku kibice będą decydować się na tańszy pociąg, który zapewni im dojazd w ciągu trzech godzin.

Przewoźnicy kolejowi zapowiadają specjalny rozkład pociągów na Euro 2012. Wprawdzie i linie kolejowe nie zostały wyremontowane na czas, ale w czerwcu roboty przy torach mają być na tyle ograniczone, by nie powodowały większych utrudnień w ruchu. Z dodatkowej oferty będą raczej korzystali przemieszczający się między Poznaniem, Wrocławiem Gdańskiem a Warszawą lub dojeżdżający do tych miast z innych rejonów Polski. Podróż pociągiem na Ukrainę będzie trwała jednak na tyle długo, że wielu kibiców będzie chciało dotrzeć tam samolotem. Z Krakowa będzie można polecieć do Lwowa i Kijowa (nie wiadomo jeszcze, jak często), z tego drugiego portu - do Doniecka.

Trudno też nie zauważyć, że gruntownej przemiany nie przeszły polskie dworce kolejowe i porty lotnicze. Dworzec PKP w Krakowie może być skończony przed Euro 2012, ale już od dawna wiadomo, że plany rozbudowy lotniska w Balicach przesunęły się o kilka lat. Wiele miejskich inwestycji też wykreślono z bieżących planów.

Grzegorz Skowron

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski