Po pięciu kolejkach ekstraklasy już tylko cztery drużyny pozostają bez porażki. Dwie z nich, Pogoń Szczecin i Wisła Kraków (nie przegrały również Górnik Zabrze i GKS Bełchatów) zmierzą się już dzisiaj o godz. 20.30. Mecz „Portowców” z „Białą Gwiazdą” zapowiada się jako jedno z najciekawszych spotkań 6. kolejki.
Wiślacy w daleką podróż udali się już w środę wcześnie rano. Pierwszym przystankiem był Grodzisk Wlkp., gdzie krakowianie trenowali. Wczoraj dotarli do Szczecina.
W meczu z Pogonią trener Franciszek Smuda nie będzie mógł skorzystać jedynie z ciągle kontuzjowanego Wilde-Donalda Guerriera. Pozostali piłkarze są do jego dyspozycji.
– Pogodę mamy świetną – mówił wczoraj trener Franciszek Smuda. – Są dobre warunki do pracy i odpowiedniego przygotowania się do meczu. Taki wariant wyprawy do Szczecina próbowaliśmy już w minionym roku i doszliśmy do __wniosku, że to się sprawdziło.
Wisła zagrała ostatnio dobre, wygrane 3:1 spotkanie z Lechią Gdańsk, ale jak twierdzi Smuda, o euforii mowy być nie może.
– Nie chcę mieć żadnej euforii w drużynie po jednym dobrym meczu, żeby nie skończyło się tak, że po __kolejnym będzie płacz – tłumaczy „Franz”. – Gramy przede wszystkim o __punkty, bo one są nam potrzebne.
Trener Wisły spodziewa się trudniejszego meczu niż ten z Lechią Gdańsk. – Pogoń jest w __bardzo dobrej dyspozycji – chwali rywala Smuda. Zapytany natomiast czy wolałby, żeby Marcin Robak jednak nie zagrał przeciwko jego drużynie, odpowiada: – Chciałbym, żeby wszyscy w Pogoni zagrali, Robak też. Jak robi się dobry wynik z rywalem, który gra w optymalnym składzie, to później satysfakcja jest większa. Ze Szczecina wspomnienia mam dobre i to bez względu na to, z jakim zespołem tam grałem. Z Wisłą raz tam wygrałem „czwóreczkę”, ale to już historia. Teraz Pogoń to zupełnie inny zespół. Trzeba do meczu z nią przygotować się bardzo dobrze pod względem zarówno taktycznym, jak i __psychicznym. Waleczność, agresywność – takie atuty musimy mieć.
Dodajmy, że Franciszek Smuda, jako trener Wisły Kraków w Szczecinie prowadził zespół dwa razy. I jeszcze nie przegrał w tej roli. Mało tego, „Biała Gwiazda” pod jego wodzą nie straciła pod Wałami Chrobrego nawet bramki. W listopadzie 1998 r. Wisła wygrała tam bowiem 4:0, a w minionym sezonie drużyny podzieliły się punktami po bezbramkowym remisie.
Smaczku dzisiejszemu spotkaniu dodaje osoba Patryka Małeckiego, który teraz gra w Pogoni, a wcześniej przez długie lata związany był z Wisłą. Po odejściu z krakowskiego zespołu „Mały” nie szczędził słów krytyki Smudzie. Ten jednak spokojnie podchodzi do sprawy i mówi: – Życzę mu jak najlepszej kariery i dużo sukcesów w Pogoni. Zajmuję się jednak swoim zespołem i nie zastanawiam się nad tym, co było kiedyś, nie myślę o __byłych piłkarzach Wisły.
Na koniec dodajmy, że Pogoń ma swoje problemy kadrowe. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ Marcina Robaka, który nabawił się kontuzji w meczu z Lechem Poznań. Na pewno natomiast z Wisłą nie zagra Mateusz Lewandowski, którego Pogoń sprzedała ostatnio do beniaminka włoskiej Serie B, Virtusa Entella.
Program 6 kolejki: Zawisza Bydgoszcz – Lechia Gdańsk (pt. 18), Pogoń Szczecin – Wisła Kraków (pt. 20.30), Cracovia – Podbeskidzie Bielsko-Biała (sb. 15.30), Górnik Zabrze – Górnik Łęczna (sb. 18), Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław (sb. 20.30), Legia Warszawa – Korona Kielce (nd. 15.30), Ruch Chorzów – Lech Poznań (nd. 18), GKS Bełchatów – Piast Gliwice (pn. 18).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?