Bez głośnych nazwisk

   Rzeszowianie, sponsorowani przez Zelmer, Comp, Śnieżkę i Rzeszowski Zakład Energetyczny, zanim wydali pieniądze na transfery, długo się zastanowili.
   - Nie interesowały nas wielkie nazwiska za grubą forsę, bo takiej zresztą nie mamy. Chcemy zbudować zespół z przyszłością. Taki, który za dwa, trzy lata włączy się do walki o czołowe lokaty. Najważniejsze, żeby w zespole panowała dobra atmosfera, była zdrowa rywalizacja o miejsce w składzie - stwierdził szkoleniowiec Resovii, Jan Such.
   Do Rzeszowa, oprócz Kubicy, trafili: rozgrywający Grzegorz Pilarz i środkowy Michał Kaczmarek (obaj Jastrzębski Węgiel) oraz przyjmujący Wojciech Gradowski (Politechnika Warszawa). Pilarz w Jastrzębiu był rezerwowym i rzadko pojawiał się na boisku, ale trener i działacze Resovii są przekonani, że teraz rozbłyśnie jego talent. Rozgrywającego chwalił również Gradowski, kolega z czasów wspólnych występów w BBTS Bielsko-Biała. Z kolei 21-letni Kaczmarek (lada dzień ma złożyć podpis pod umową) to mistrz świata juniorów.
   Być może do składu dokooptowany zostanie ktoś z dwójki Roman Sidiuk - Mirosław Wilk. Ten pierwszy ma 18 lat i jest kapitanem reprezentacji juniorów Białorusi. Gra w niej jako libero. Drugi bronił już kiedyś barw Resovii. Do transferu dojdzie, jeśli rzeszowską drużynę opuści wypożyczony z Jastrzębia Wojciech Pawłowski. Wiele wskazuje zresztą, że tak się stanie, bo Jastrzębie żąda za niego zbyt dużej kwoty.
   Sławomir Gerymski odszedł do beniaminka ekstraklasy Jokera Piła. Niewykluczone, że w ślad za nim podąży Siergiej Żywołożnyj (ma jeszcze propozycję z Turcji). Resovię opuścili także: Piotr Podpora (Błękitni Ropczyce), Mariusz Kuczko i Paweł Kupisz (obaj szukają klubów).
   Do 15 lipca siatkarze siódmej drużyny PLS mają wakacje. Potem wrócą do treningów. Od 16 do 18 września zmierzą się ze Skrą Bełchatów, PZU AZS Olsztyn i Pamapolem AZS Częstochowa w zawodach uświetniających obchody 100-lecia Resovii.
    TOMASZ SZELIGA