Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez hali i sponsorów

FIL
Czarne chmury gromadzą się nad sekcją piłki ręcznej mężczyzn Hutnika. Trzykrotny mistrz Polski (1979, 1980, 1981), wielce zasłużony dla rozwoju tej dyscypliny w naszym kraju, prawdopodobnie nie wystartuje w najbliższych rozgrywkach serii A I ligi. Powód? W klubie nie ma pieniędzy dla beniaminka ligi.

Piłka ręczna: oferty dla Szmala i Wawrzyniaka

- Jestem mocno rozgoryczony tym wszystkim. Naszą przyszłość widzę w czarnych kolorach. Najbardziej boję się tego, że może to być koniec męskiej piłki ręcznej w Krakowie - mówi trener drużyny Jan Sowa. Jego zdaniem, by prowadzić w sposób profesjonalny drużynę w serii A potrzeba 1 mln zł. Jak je znaleźć? Na początku października ubiegłego roku odbyło się spotkanie byłych i aktualnych zawodników Hutnika, trenerów i działaczy z potencjalnymi sponsorami. Od tego czasu minęło siedem miesięcy, ale sponsorów nie znaleziono...
Drużynie potrzebna jest własna hala, nowi zawodnicy i środki na bieżącą działalność. - Jak nie ma hali, to jest prawdziwa tragedia. Gdyby była, można grać choć amatorsko i szukać pieniędzy na transport, opłaty sędziów i tak dalej. Klub obiecał nam, że będą pieniądze tylko na przygotowania dla młodzieży - dodaje Sowa. Miesięczny koszt wynajęcia hali Tomeksu wynosi 15 tys zł.
Zawodnicy świadomi trudnej sytuacji nie wiedzą co począć dalej. Kilku z nich otrzymało propozycje zmiany barw klubowych. Wielce utalentowanym bramkarzem, 21-letnim Sławomirem Szmalem zainteresowane są ponoć aż cztery kluby: Wybrzeże Gdańsk, Zepter Cussons Wrocław, Petrochemia Płock i Warszawianka. Natomiast 24-letniego rozgrywającego Janusza Wawrzyniaka chętnie widziałby u siebie AZS AWF Biała Podlaska.
Jednym ze sposobów na rozwiązanie trudnej sytuacji mogłaby być fuzja z AZS AWF Kraków. Drużyna grałaby w hali AWF, miałaby dwuczłonową nazwę, ale jak rozłożyby się koszty? Władze AZS AWF sceptycznie podchodzą do tego pomysłu. Hala należy do uczelni (to podstawowa przeszkoda, by doszło do fuzji), roczny budżet AZS AWF (9 sekcji, w tym 5 w grach zespołowych) wynosi tylko 200 tys. zł, drużyny mają ściśle limitowany czas korzystania z hali. Być może nowy rektor AWF (ma zostać wybrany w tym miesiącu) mógłby spojrzeć przychylniejszym okiem na sprawę ewentualnej fuzji, ale czy będzie na to czas? Decyzja co do dalszych losów sekcji ma zapaść w klubie do końca maja.
(FIL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski