18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez konserwantów i barwników

DD
Małemu dziecku nie wolno podawać produktów zawierających substancje konserwujące, sztuczne barwniki, związki smakowe i zapachowe. Unikajmy również takich pokarmów, jak zupy w proszku, konserwy mięsne i warzywne, frytki, hot dogi i inne dania typu fast food.

Dieta naszych dzieci

   Koniecznie trzeba eliminować z jadłospisu dziecka produkty wysoko przetworzone, bogate w tłuszcze nasycone, izomery trans kwasów tłuszczowych oraz zawierające duże ilości soli lub cukru - nawet jeśli wspomniane pokarmy są szeroko reklamowane.
   Taka dieta kształtuje bardzo złe nawyki żywieniowe, które zwykle utrwalają się i pozostają na dalsze lata życia. Jak zatem odżywiać małe dziecko? Zdrowo. - Jego dieta powinna opierać się na produktach naturalnych, pochodzących z pewnych, ekologicznych źródeł oraz na środkach spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego dla dzieci - radzi dr hab. med. Janina Piotrowska-Jastrzębska,**kierownik Zakładu Propedeutyki Pediatrii Akademii Medycznej w Białymstoku, ekspert Akademii Gerber.
   Drugi i trzeci rok życia nazwany jest okresem poniemowlęcym lub wczesnym dzieciństwem. W tym czasie dziecko spożywa już inne pokarmy niż w pierwszych dwunastu miesiącach życia. Odmienne jest również zapotrzebowanie jego organizmu na witaminy, biopierwiastki i płyny.

Witaminy w pokarmach

   Wiek poniemowlęcy to czas dużego zapotrzebowania na witaminy. Ich źródłem powinien być przede wszystkim dobrze skonstruowany jadłospis. Przyjmowanie preparatów farmakologicznych jest wskazane jedynie wtedy, gdy u dziecka zostaną wykryte niedobory witamin lub nie ma możliwości pokrycia dziennego zapotrzebowania za pomocą diety.
   Witaminy dzielimy na rozpuszczalne w wodzie (C, B, H, PP kwas foliowy) oraz rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E, K). - Małe dziecko potrzebuje każdego dnia 50 miligramów witaminy C, czyli kwasu askorbinowego - wyjaśnia pediatra. - Dużo witaminy C zawiera m.in. natka pietruszki i koperek, a także owoce cytrusowe. Rodzice powinni pamiętać, że przy przygotowywaniu posiłków i przechowywaniu pokarmów łatwo może dochodzić do strat witaminy C - jest ona szczególnie wrażliwa na działanie wysokiej temperatury i innych czynników zewnętrznych. Warto zatem podawać pokarmy bogate w kwas askorbinowy w postaci surowej, a nie gotowanej. Ponadto starajmy się np. nie wystawiać buteleczek lub szklanek z sokiem z pomarańczy na działanie promieni słonecznych, które powodują utlenianie się witaminy C.
   W wypadku jednej z witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, witaminy A, bezpieczniejsze jest jej spożywanie w postaci beta-karotenu, który następnie ulega przekształceniom w organizmie małego dziecka. Znaczne ilości beta-karotenu znajdują się m.in. w marchwi, pomidorach i dyni.

Ważne biopierwiastki

   Składniki mineralne, inaczej biopierwiastki, są równie ważne dla naszego organizmu jak witaminy. Biopierwiastki stanowią budulec tkanek, regulują przemianę materii i gospodarkę wodną, wpływają na ciśnienie krwi i procesy trawienia. Te spośród nich, które są niezbędne człowiekowi w większych ilościach, to makroelementy. Makroelementami są np. wapń, magnez, sód i potas. Zapotrzebowanie organizmu na inne składniki mineralne - takie jak żelazo, cynk, jod, selen i miedź - jest znacznie mniejsze. Takie biopierwiastki nazywamy mikroelementami lub pierwiastkami śladowymi.
   We wczesnym dzieciństwie następuje bardzo szybkie dojrzewanie wielu układów i narządów, nasila się mineralizacja kości, czyli odkładanie się w kościach związków wapnia. Dziecko intensywnie rozwija się zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym, emocjonalnym. Dlatego też w tym czasie istnieje bardzo wysokie zapotrzebowanie organizmu na biopierwiastki.
   Warto w tym momencie podkreślić, że prawidłowo zbilansowana dieta w pełni pokrywa to zapotrzebowanie. A zatem jeśli dziecko jest zdrowe i właściwie żywione, nie trzeba dodatkowo podawać mu preparatów farmakologicznych.

Żelazo i cynk

   - Ponieważ każdy składnik mineralny spełnia jakąś istotną funkcję, nie można określić, który makro- lub mikroelement jest najważniejszy dla zachowania zdrowia małego dziecka - tłumaczy dr Piotrowska-Jastrzębska. - Dla przykładu zaprezentuję dwa mikroelementy - żelazo i cynk.
   Wiele przeprowadzonych badań medycznych potwierdza ważną rolę żelaza w prawidłowym rozwoju psychicznym i fizycznym dziecka. Każdego dnia małe dziecko powinno spożywać w diecie 10 miligramów żelaza. Niedobór tego mikroelementu w organizmie może doprowadzić do opóźnienia rozwoju ruchowego i poznawczego, zaburzeń procesów uczenia się, pamięci lub zachowania. Należy podkreślić, że nie zawsze powyższym objawom towarzyszy niedokrwistość z niedoboru żelaza.
   Cenne źródła żelaza to mięso, wątroba, jaja. Pokarmy roślinne także zawierają żelazo, ale stopień jego wchłaniania z warzyw i owoców jest znacznie niższy niż z pokarmów mięsnych. Wchłanianie żelaza ze szpinaku wynosi mniej niż 2 proc., podczas gdy wchłanianie tego biopierwiastka z mięsa kształtuje się na poziomie 22 proc. Aby zatem zwiększyć przyswajanie żelaza z pokarmów roślinnych, warto dodawać do potraw nawet niewielkie ilości mięsa lub innego produktu zwierzęcego.
   Cynk bierze aktywny udział w tworzeniu się białek, kwasów nukleinowych (przenoszących m.in. cechy dziedziczne) i hormonów. Biopierwiastek wywiera istotny wpływ na procesy wzrastania małego dziecka. We wczesnym dzieciństwie zalecane dzienne spożycie cynku jest dwukrotnie wyższe niż u niemowląt i wynosi 10 miligramów na dobę. Jego źródłem w tym okresie życia jest mleko i mieszanki mleczne typu "junior" oraz pokarmy stałe - mięso, jaja, ryby, owoce morza. Niedobór cynku w diecie może powodować u dziecka brak łaknienia, mniejszą wrażliwość rozróżniania smaków, zmniejszone tempo wzrastania, wysypki skórne oraz zaburzenia odporności.

Co do picia?

   Woda stanowi podstawowy element każdej komórki organizmu, jest nośnikiem substancji dostarczających energię i składniki budulcowe oraz ważnym regulatorem ciepłoty ciała. Codzienna dieta małego dziecka powinna zawierać odpowiednią ilość płynów. Jak wskazuje pediatra, zapotrzebowanie na płyny u dzieci jest większe niż u dorosłych i wzrasta jeszcze, kiedy maluch jest niezwykle ruchliwy lub choruje i ma wysoką temperaturę. Dziecko kilkuletnie potrzebuje w ciągu doby około 2 litrów płynów, wliczając w to wodę zawartą w sokach, owocach, warzywach i zupach.
   Podstawowymi płynami w diecie małego dziecka są soki owocowo-warzywne, jogurty, kefiry, koktajle mleczno-owocowe, wody mineralne niegazowane, herbatki owocowo-ziołowe. Nie należy podawać małym dzieciom słodkich, sztucznie barwionych napojów gazowanych typu cola i innych, zawierających w swym składzie sacharozę lub sorbitol, oraz napojów typu tonik z zawartością chininy.
   Jeśli decydujemy się na zakup produktów w sklepach, wybierajmy dla małych dzieci soki należące do grupy środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego. - Tylko one spełniają bowiem bardzo rygorystyczne normy, które zostały opracowane z myślą o dzieciach do lat 3 - podkreśla dr Piotrowska-Jastrzębska. - Dlatego też zgodnie z zaleceniami ekspertów medycznych i przepisami polskiego prawa, tylko soki będące środkami spożywczymi specjalnego przeznaczenia żywieniowego powinny być podawane niemowlętom i małym dzieciom. Wybierając natomiast dla dziecka wodę mineralną, pamiętajmy, że nie może ona zawierać azotynów, dopuszczalne są w niej jedynie śladowe ilości azotanów (0,29 mg/100 ml).
(DD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski