Naprzód Janów - KTH 5-2 (1-0, 2-0, 2-2)
Sędziował Meszyński. Kary: 14-6. Widzów; 600.
Naprzód: Zając; Bednarek, Karafiat, Mleko, Koszowski, Mirocha; Kotlorz, Działo, Szoke, Pohl, Haluch; Szymański, Drimal, Jóźwik, Gryc, Fonfara; Gąska, Kulik, Elżbieciak, Ł. Zimka, Węgrzyn.
KTH: A. Ziaja; Ćop, Bogdań, M. Dubel, Caban, Horowski; D. Kruczek, Chabior, Zasadny, koszarek, Valentik; Zieliński, Tyczyński, Zabawa, Piksa, D. Dubel; Waśko, Brocławik.
I tercja była wyrównana, choć już w 7 min gospodarze objęli prowadzenie. KTH atakowało, ale nieskutecznie. Po przerwie nadzieje na korzystny rezultat rozwiali janowianie. Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry Koszowski zdobył drugiego gola. Kryniczanie rzucili się do odrabiania strat. Zająca starali się pokonać Ćop, Valentik, Zabawa i Brocławik, ale bramkarz Naprzodu był lepszy. Kolejne bramki rozwiały nadzieje kryniczan.
Najwięcej emocji dostarczyła końcówka III tercji. Przy stanie 0-4 w ostatnich dwóch minutach Zasadny zdobył dwie bramki i zrobiło się 2-4. KTH zwietrzyło szansę i wycofało bramkarza. Jednak w zamieszaniu podbramkowym Janowa krążek wyłuskał Mleko i strzelił do pustej bramki kryniczan.
- Zagraliśmy słabo i____mało skutecznie - stwierdził trener KTH Petr Kremen. - Bramki padały po naszych błędach w obronie. Szkoda tego meczu, bo przy lepszej dyspozycji był do wygrania. (JEC)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?