Janas powołał Jarzębowskiego
- Olisadebe nie przyjedzie na zgrupowanie. Niedawno miał kontuzję, a dla nas najważniejsze jest, by wystąpił w czerwcowym meczu ze Szwecją - poinformował Janas podczas konferencji w warszawskim hotelu Sheraton, z którym PZPN podpisała w piątek umowę o współpracy.
Prezes PZPN Michał Listkiewicz dodał, że problemy zdrowotne nie są jedynym powodem absencji Olisadebe. - Prezes walczącego o mistrzostwo Grecji Panathinaikosu bardzo prosił o zwolnienie Olisadebe z wyjazdu do Belgii, a trener Janas nie wyrażał zdecydowanego sprzeciwu. Przy okazji meczów towarzyskich staramy się iść klubom na rękę i mam nadzieję, że ten dług wdzięczności będziemy wykorzystywać w naprawdę ważnych momentach. Olisadebe przyjedzie do Polski 27 maja i będzie się indywidualnie przygotowywał do meczu ze Szwecją - zapewnił Listkiewicz.
Janas dodaje, że nie planuje powoływać innego napastnika w miejsce Olisadebe: - To będzie dobra okazja, aby dać szansę sprawdzenia się Arturowi Wichniarkowi czy Andrzejowi Niedzielanowi.
Udziału w środowym meczu nie potwierdził jeszcze bramkarz Liverpoolu Jerzy Dudek. - Prosiłem Jurka, żeby po sobotnim spotkaniu z West Bromwich zadzwonił do mnie i poinformował, czy nie narzeka na jakiś uraz. Gdyby się okazało, że nie będzie mógł przyjechać do Brukseli, to w jego miejsce powołam Jarosława Tkocza - zapowiedział Janas.
Pytany o niedawne zmiany w ekipie reprezentacji Janas odpowiedział: - Tych ludzi było po prostu za dużo. Uważam np., że zabieranie kucharza na mecze rozgrywane w Europie jest niepotrzebne. Jeśli będziemy jechać w jakimś egzotycznym kierunku, to wtedy na pewno weźmiemy kogoś do gotowania.(PAP)
Wiślacy mają grać!
Olisadebe nie przyjedzie jednak na mecz z Belgią. Może Pan też nie puści do Brukseli pięciu piłkarzy? - zapytaliśmy trenera Wisły Kraków Henryka Kasperczaka.
- Nie mogę tak zrobić. Są zdrowi, mają grać - mówi. - Nie mam innego wyjścia, choć powołali do różnych reprezentacji aż dziewięciu naszych zawodników. Może natomiast Olisadebe jest chory albo kontuzjowany. Mądrze wypowiedział się Jacek Bąk. Zwrócił uwagę, że nie może być tak, że każdy będzie sobie wybierał mecze i decydował, czy będzie się przygotowywał czy nie. Co to za dogadywanie się z prezesem Listkiewiczem? Czy to on bierze odpowiedzialność za wyniki?(SAS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
