W biurach turystycznych
- Podróżni zachowują się zupełnie zwyczajnie, nie panikują, nie denerwują się przed drogą. Wydaje mi się, że te ostatnie wypadki bardziej poruszyły media niż zwykłych ludzi - mówi jeden z kierowców, którzy za chwilę ruszą w trasę do Neapolu. - W ubiegłym roku była podobna czarna seria, jednak nie wpłynęło to na spadek zainteresowania przejazdami. Ja czuję się bezpiecznie - mam duże doświadczenie, odpowiednią liczbę zmienników, pojazd jest w doskonałym stanie technicznym.
Na postoju autokarów nerwowo kręci się starszy mężczyzna. Twierdzi jednak, że obawia się nie tyle podróży, co bólu kręgosłupa podczas wielogodzinnej jazdy. - Samolot przecież też nie jest zupełnie bezpieczny i w dodatku droższy, a na wakacje trzeba gdzieś jechać - przekonuje.
- Zawsze troszkę się boję podróży autobusem, ale po prostu nie stać mnie na wycieczki lotnicze - przyznaje studentka przeglądająca oferty jednego z biur turystycznych. - Teraz waham się między Grecją a Chorwacją. Na wszelki wypadek pomodlę się przed wyjazdem do św. Krzysztofa, patrona kierowców. (LCK, MADE)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?