Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez prawa do obrony

JBR
Parlament będzie musiał zmienić Ustawę o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Trybunał Konstytucyjny uznał, że jej kluczowe zapisy naruszają zasady państwa prawa, poprawnej legislacji i prawa do obrony.

Niekonstytucyjna odpowiedzialność zbiorowa

   Ustawa o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych - co sprowadza się do pracodawców - powstała dwa lata temu i miała na celu dostosowanie polskiego prawa do unijnego. Zapewnia ona pociągnięcie osób prawnych do odpowiedzialności za oszustwa, korupcję i pranie brudnych pieniędzy. Jeśli czynu w imieniu osoby prawnej, czyli - przeważnie - przedsiębiorstwa, dopuszcza się osoba fizyczna (działająca w jego imieniu lub interesie), jej pełnomocnik albo kontrahent - karę może ponieść przedsiębiorstwo, jeśli tylko odniosło ono korzyść, choćby niemajątkową.
   Ustawę zakwestionowała Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych. Jej zdaniem, ustawa prowadzi do dwukrotnego karania za ten sam czyn - najpierw karany jest przedsiębiorca, potem jego firma. Nie wiadomo, co to jest korzyść niemajątkowa - zwrócili uwagę przedsiębiorcy. Nie jest do końca jasne, jak ma odpowiadać podmiot niemający osobowości prawnej - jak spółka komandytowa czy partnerska. Kara wynosząca do 10 proc. przychodu rozumianego według definicji z Ustawy o podatku CIT jest po pierwsze za wysoka, a po drugie nie wiadomo, jak ją wyliczyć w przypadku podmiotów nieobjętych CIT-em. Pracodawca nie ma też prawa udziału jako strona w postępowaniu karnym przeciw pracownikowi; wyrok wydany na pracownika jest wiążący w postępowaniu przeciw pracodawcy
   Trybunał podzielił większość zarzutów. Uznał, że pracodawca musi mieć prawo do obrony i występować w postępowaniu przeciw pracownikowi. Prawo do obrony zostało też naruszone przez brak precyzyjnych rozstrzygnięć, kto w imieniu pracodawcy mógłby uczestniczyć w postępowaniu. Przepisy ustalające wysokość kary są również nieprecyzyjne, a brak dostatecznego nadzoru nad pracownikiem nie może być samodzielną podstawą do pociągania do odpowiedzialności pracodawcy.
   Po ogłoszeniu wyroku trybunału w Dzienniku Ustaw z zakwestionowanych przepisów pozostanie praktycznie tylko stwierdzenie, że pracodawca odpowiada za popełnienie czynu zabronionego przez pracownika lub pełnomocnika, jeśli jemu samemu przynosi to korzyść. Nie będzie ani reguł ponoszenia odpowiedzialności, ani wymiernej kary za owe czyny. (JBR)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski