Bez szans na odszkodowanie

Przedsiębiorcy i artyści

Od kilku tygodni przedsiębiorcy oraz ich organizacje interweniują, gdzie tylko mogą - przekonując, że taki zapis narusza zasady równości i sprawiedliwości społecznej. Pogląd ten podzielił m.in. rzecznik praw obywatelskich, który wystąpił do pełnomocnika rządu ds. reformy zabezpieczenia społecznego z wnioskiem o jak najszybsze rozwiązanie problemu.
W myśl ustawy z 18 grudnia 1976 roku, osoby prowadzące indywidualną działalność gospodarczą płaciły do 1 stycznia tego roku niższą - w porównaniu z ich pracownikami - składkę na ubezpieczenie społeczne. Konsekwencją takiego zapisu było to, że nie miały one prawa do ubiegania się o odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy bądź doznania uszczerbku na zdrowiu z przyczyn związanych z prowadzeniem działalności. Regulacja ta - dotycząca także ubezpieczających się indywidualnie przedstawicieli tzw. wolnych zawodów - budziła wątpliwości już w ubiegłych latach.
Podczas przygotowań do reformy ubezpieczeń społecznych deklarowano, że w nowym systemie nastąpi zrównanie wszystkich płatników zarówno pod względem obowiązków, jak i uprawnień. Niestety: ustawodawca postanowił, że od 1 stycznia prowadzący indywidualną działalność mają obowiązek płacić składkę wypadkową w tej samej wysokości, co inni, natomiast nadal nie będą otrzymywać odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy.
- Wszystkie wnioski o wypłatę takiego świadczenia załatwiamy odmownie, gdyż nie mamy podstaw prawnych do wypłaty odszkodowań - mówi Jolanta Gajda, inspektor nadzoru orzecznictwa lekarskiego w Departamencie Orzecznictwa Lekarskiego ZUS. - Osoby te mogą natomiast ubiegać się o rentę inwalidzką i rentę rodzinną z tytułu wypadku podczas prowadzonej działalności gospodarczej.
Od decyzji ZUS-u niektórzy odwołują się do sądu, ale i tutaj niewiele uzyskują. Jak nas poinformowała sędzia Ewa Jaremska-Obiorek, naczelnik Sądu Pracy i Ubezpieczeń w Krakowie, obowiązująca od stycznia nowelizacja nic w tym względzie nie zmieniła i odszkodowania wypadkowe tej grupie nadal się nie należą.
Niezbędna jest zatem kolejna zmiana ustawy. 21 kwietnia Jerzy Świątkiewicz, zastępca rzecznika praw obywatelskich, wystąpił do Ewy Lewickiej - pełnomocnika rządu ds. reformy zabezpieczenia społecznego - z wnioskiem o pilne podjęcie działań mających na celu zmianę obowiązujących przepisów. W Ministerstwie Pracy powiedziano nam, że prace już się rozpoczęły, ale za wcześnie mówić o ich przewidywanym zakończeniu. Zważywszy na długotrwałą procedurę legislacyjną oraz coraz dłuższą kolejkę w sejmowej poczekalni, szanse na to, że nowe przepisy wejdą w życie w tym roku, są praktycznie żadne.
(DSF)