Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez taryfy ulgowej

BK
Trener MKS Trzebini Siersza Krzysztof Duch nie daje swoim podopiecznym chwili wytchnienia. Gdy okazało się, że wypadł jeden ze sparingpartnerów, zaraz poszukał następnego i to nie byle jakiego. Dzisiaj trzebinianie zagrają z III-ligową Sandecją Nowy Sącz.

Norbert Ciepichał opuści Trzebinię, pozostałe transfery jeszcze nie dograne

   - Sandecja jest akurat na zgrupowaniu w Bukownie i okazało się, że jej także wypadł z harmonogramu jeden sparing. Doszliśmy do wniosku z trenerem Adamem Nawałką, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby nasze zespoły zmierzyły się w tym wolnym terminie - mówi szkoleniowiec MKS, który ma nadzieję, że tym razem jego podopieczni spiszą się lepiej w defensywie.
   Gra w tej linii pozostawiała bowiem najwięcej do życzenia podczas sobotniego sparingu z Przebojem Wolbrom, w którym trzebinianie przegrali 3-4.
   - Wyniki spotkań kontrolnych nie są najważniejsze, ale chodzi o okoliczności w jakich traciliśmy bramki. To były prezenty ze strony naszych obrońców i dotyczy to prawie wszystkich. Nie można wszystkiego tłumaczyć trudnymi warunkami, chociaż rzeczywiście było dużo śniegu i grało się ciężko. Z tego powodu w akcjach było także dużo przypadkowości. Traktując sparing, jako jednostkę treningową, można powiedzieć, że spełnił on swoją rolę. Zawodnicy podeszli do tego sprawdzianu z dużym zaangażowaniem, wybiegali swoje i o to też na tym etapie przygotowań chodzi - mówi trener Duch.
   Bramki dla trzebinian w tym spotkaniu zdobyli: Wolak, Jędrzejczyk i Lickiewicz. Ten ostatni cały czas gra i trenuje w MKS, ale jego transfer ciągle nie jest jeszcze przesądzony. Nie ma także decyzji w sprawach pozostałych transferów. Podczas sparingu z Przebojem miała zostać załatwiona sprawa przejścia Krzysztofa Kańczugi, który wcześniej występował w barwach wolbromskiej drużyny. Okazuje się, że tego także nie udało się przeprowadzić. Działacze z Wolbromia wyznaczyli kwotę odstępnego i dali trzebinianom czas do namysłu.
   Rozmowy na temat przejścia Pawła Dziedzica mają być z kolei prowadzone podczas sparingu z MKS Sławków.
   W tej chwili wszystko wskazuje, że przesądzone jest jedynie przejście Norberta Ciepichała do Kmity Zabierzów.
   W meczu z Przebojem MKS grał w składzie: Budka - Rolka, Brózda, Dąbek, Dziedzic, Klimek, Wolak, Lickiewicz, Kańczuga, Augustynek, Jędrzejczyk; po przerwie na boisko weszli: Kasprzyk, Kopiec, Pieprzyca, Przemysław Wilk, Mencel, Ziarnik, Buczek.
(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski