- Tęsknota za panem i schroniskowe warunki sprawiły, że suczka wpadła w depresję. Nie jadła, nie ruszała się z miejsca, czekała już tylko na śmierć. Została przeniesiona do hotelu dla zwierząt, gdzie czeka na nowy, dobry dom - mówi wolontariuszka, która pomaga bezdomnym zwierzętom.
Mika przytula się do wolontariuszy i piszczy, gdy odchodzą. Widać, że potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Hotel nigdy nie zastąpi psu domowych warunków, a pobyt w nim ma swoje ograniczenia. Mika pilnie potrzebuje kogoś, kto otoczy ją opieką już na stałe. Kontakt w sprawie adopcji: tel. 504-470-635.
(PSZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?