Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomni

Krzysztof Kawa
W czasach, gdy muzycy od lewa do prawa śpiewają „Nie przenoście nam stolicy (i jej polityki) do Opola”, bezdomność nabrała nowego wymiaru. Wobec poszukiwań nowej sceny dla polskiej piosenki blednie fakt, że piłkarski zespół Sandecji po awansie do ekstraklasy też nie ma się gdzie podziać. Grozi mu, że przez cały długi sezon ani razu nie zagra dla swej wiernej publiki nad Kamienicą.

Bezdomność sądeczan jest wymownym dowodem na to, że postulat o powiększeniu ekstraklasy do 18 drużyn to mrzonka. Z ośmiu zespołów, które potencjalnie mogły zostać w tym roku beniaminkami, tylko dwa dysponują stadionami, które spełniają surowe wymogi licencyjne. Te dwa, jak nietrudno się domyślić, to spadkowicze z elity z ostatnich lat. Kluby, które od dawna lub w ogóle w ekstraklasie nie grały, nie zawracały sobie głowy infrastrukturą. Innymi słowy, robiły wszystko od tyłu. Niech piłkarze kopią, a potem się zobaczy. No i w Nowym Sączu zobaczyli. Jesienią, a może znacznie dłużej, drużyna będzie niczym obwoźna trupa, przyjmując gości na wynajętym stadionie w Krakowie lub Niecieczy.

Wyobrażam sobie rozczarowanie sądeczan po awansie. Gdy opadnie euforia, trzeba będzie zmierzyć się z twardą rzeczywistością wymuszającą wydanie kilkudziesięciu milionów, których nikt nie zaplanował w budżecie miasta (więc by je wydać, trzeba będzie je najpierw komuś zabrać). W pierwszej kolejności rozstrzygając dylemat, czy pudrować obiekt, który stoi (co będzie tańsze i szybsze), czy też budować nowy stadion, zaczynając od zburzenia obecnego. Tylko druga opcja jest sensowna, ale potrwałaby - zważywszy na wymagane prawem procedury - kilkanaście miesięcy, a może nawet kilka lat.

Co więcej, nie wiadomo, czy miejscowi milionerzy, których jest w okolicy na pęczki, zechcą zrzucić się na drużynę. W Polsce obiekty sportowe budują samorządy i niech tak zostanie. Gorzej, gdy za publiczne pieniądze utrzymywane są zawodowe spółki. A Sandecja, tak jak kilka innych klubów w elicie, właśnie taką drogę obrała. Dopóki była stowarzyszeniem, miejska kasa wytrzymywała piłkarskie fanaberie, lecz w ekstraklasie koszty trzeba pomnożyć przez trzy albo i cztery. Piłkarze są dumą miasta, rzecz w tym, że coraz bardziej kłopotliwą. I czy aby na pewno wszystkich mieszkańców?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski