- Nie ulega wątpliwości, że broń była źle zabezpieczona i to spowodowało śmierć - nie ma wątpliwości prokurator Zbigniew Gabryś, zastępca Prokuratora Rejonowego w Nowym Targu. Przypomina, że broń - jak wykazało dochodzenie - stała przecież obok stołu, przy którym odbywała się zakrapiana alkoholem impreza.
Tragedia rozegrała się 23 kwietnia na terenie prywatnej posesji w Starem Bystrem. To wówczas młody mężczyzna zginął od strzału z broni myśliwskiej. Policję o zajściu poformowało pogotowie ratunkowe. Na miejscu zdarzenia właściciel broni, który miał na nią pozwolenie wyjaśniał, iż czyścił ją tylko w przybudówce w asyście 25-latka. Gdy wyszedł z pomieszczenia, zostawiał ją niezabezpieczoną. Chwilę potem usłyszał strzał i zobaczył mężczyznę leżącego z raną postrzałową głowy. Wyjaśnienia te nie były jednak wiążące, właściciel miał ok. 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu.
Został więc zatrzymany na 24 godziny do wytrzeźwienia. W tym czasie broń zabezpieczono, przesłuchiwano świadków i zarządzono sekcję zwłok. W końcu udało się przesłuchać zatrzymanego.
Ostatecznie usłyszał on zarzut z art. 160 KK, czyli narażenia na utratę życia i zdrowia poprzez ułatwienie dostępu do broni osobie postronnej. Został zwolniony do domu za poręczeniem majątkowym w wysokości 10 tys. zł. Teraz o jego losie zadecyduje sąd.
(BES)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?