Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezradni radni? Problem wysypisk śmieci na Krowodrzy Górce wciąż nierozwiązany

Michał Gwiżdż
Jedno z wysypisk śmieci w rejonie pętli na Krowodrzy Górce
Jedno z wysypisk śmieci w rejonie pętli na Krowodrzy Górce Fot. Michał Gwiżdż
Na odcinku od pętli Krowodrza Górka do Dworca Towarowego panuje duży bałagan. - Jadąc tą trasą, od paru lat widzę porzucone śmieci i pranie wywieszone na sznurach. Wygląda to okropnie - skarży się nam Barbara Dębowska, mieszkanka Kuźnicy Kołłątajowskiej.

Wzdłuż torowiska leżą worki ze śmieciami, butelki i zużyte ubrań. Takich małych wysypisk jest wiele. Niestety część z nich znajduje się również na prywatnych działkach. Pani Dębowska twierdzi, że o sprawie poinformowała radnych dzielnicy IV. Jej zdaniem rozmowy z przewodniczącym Jakubem Koskiem oraz radną Teodozją Maliszewską nie przyniosły żadnych rezultatów.

Według radnej Maliszewskiej, władze dzielnicy stale monitorują sytuację. - O tym problemie informowałam wielokrotnie na posiedzeniach rady dzielnicy - twierdzi. - Często na opuszczonych działkach interweniowała straż miejska, jednak przyjeżdżała na miejsce zbyt późno i bezdomni zdążyli uciec w okoliczne krzaki - dodaje radna.

Elżbieta Ryba, radna dzielnicy IV, zwraca uwagę na inny problem. - Nie wszystkie działki na tym terenie należą do miasta, ciężko jest nad tym zapanować - informuje nas radna.

Z ludźmi okresowo osiedlającymi się na Krowodrzy Górce nie było dotychczas większych kłopotów. - W sierpniu ubiegłego roku w okolicach szpitala im. Narutowicza pojawiła się grupa Cyganów, nie było na nich żadnych skarg. Dajmy im żyć! - apeluje Elżbieta Ryba.

Wieloletni mieszkaniec osiedla: - Problem rozpoczął się 10 lat temu. Wtedy właściciel gruntów odstępował kawałki ziemi mieszkańcom. W ten sposób powstało wiele działek. Niektóre są prywatne, a inne należą do miasta. Na pewno trzeba się tym zająć. Warto zacząć od analizy miejscowego planu zagospodarowania.

Piotr Odorczuk, rzecznik krakowskiego MPO, zapewnia nas, że MPO reaguje na każde zgłoszenie mieszkańców. Następnie przekazuje sprawę straży miejskiej, która wysyła patrol w wyznaczone miejsce.

Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej w Krakowie: - Od początku roku mieliśmy jedno zgłoszenie dotyczące śmieci zalegających przy pętli. Działki znajdujące się przy ulicy Fieldorfa Nilla należą do osób prywatnych, a każda z nich ma przynajmniej kilkunastu właścicieli. W tej sprawie kierowaliśmy już m.in. wnioski do sądu.

Rzecznik podkreśla, że mieszkańcy działek nie chcą stosować się do zaleceń straży. - Właściciele sprzątają, ale po pewnym czasie na działkach znów pojawiają się śmieci. Obecnie prowadzimy działanie, które mają doprowadzić do uporządkowania całego terenu - dodaje Marek Anioł.

Dzielnica IV znana jest z dbałości o tereny zielone. Zazwyczaj wszystkie prace wykonywane są na bieżąco, a mieszkańcy nie skarżą się na zaniedbania. Pani Barbara boi się jednak, że jeśli sytuacja przy pętli na Krowodrzy Górce się nie zmieni, to ten teren będzie najbrudniejszą częścią Krakowa. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski