"Alternatywa" przed Urzędem Pracy
O bezrobociu, holenderskich pomidorach na Białorusi, nastrojach antychińskich i nadchodzących wyborach parlamentarnych mówili wczoraj przedstawiciele Młodzieżowego Ruchu Społecznego "Alternatywa" - pod Grodzkim Urzędem Pracy.
Przedstawiciele "Alernatywy" informowali także, że zamierzają startować w wyborach parlamentarnych. - Unii Europejskiej na obecnie proponowanych nam warunkach mówimy "nie". Przystępując do niej nie ochronimy polskiego rynku przed nierówną i nieuczciwą konkurencją ze strony zagranicznych firm. Poddamy się dyktatowi unii: już teraz holenderskie, a nie polskie, pomidory sprzedaje się na Białoruś - daje przykład Stefan Bartnik z "Alternatywy". - Powinniśmy handlować z kim chcemy. Największym na świecie rynkiem zbytu są Chiny. Tymczasem w Polsce podsyca się nastroje antychińskie, choćby przez fakt zapraszania do naszego kraju dalajlamy - przekonuje Jarosław Łojek.
(KRM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?