Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biało-czerwone opaski

Adam Hlebowicz
Powstańcy warszawscy walczyli przeważnie w cywilnych ubraniach. Opaska zastępowała im mundur
Powstańcy warszawscy walczyli przeważnie w cywilnych ubraniach. Opaska zastępowała im mundur Ola Grochowska/miasto 44/akson
Symbole narodowe. Opaski zakładane na przedramię kojarzą się większości Polaków z powstaniem warszawskim. Mało kto wie, że po raz pierwszy ten znak rozpoznawczy został użyty przez powstańców wielkopolskich

Na początku powstania wielkopolskiego i Polacy, i Niemcy nosili takie same mundury. W efekcie w pierw- szych godzinach walk, wobec braku przygotowania wywiadowczego, potęgowanego również przez wcześnie zapadający w porze zimowej zmrok, panował ogromny chaos organizacyjny i frontowy. Polscy powstańcy, chcąc odróżnić "swoich", zaczęli więc zakładać biało-czerwone opaski na ramię oraz umieszczać orzełki i rozetki na swoich czapkach.

Podobnie było w trzech śląskich powstaniach. Górnoślązacy nie mieli mundurów, jedynie niektóre oddziały nosiły biało-czerwone opaski, czasami "spolszczano" niemieckie mundury, odrywając niemieckie emblematy i naszywając polskie. Często do biało-czerwonej opaski dodawali śląską wstążeczkę w kolorach czarno-czerwonych.

"Burza"
Najbardziej w naszą zbiorową pamięć wrył się obraz młodych ludzi z biało-czerwonymi opaskami walczących z hitlerowcami na ulicach Warszawy w sierpniu i wrześniu 1944 r.

Powstanie warszawskie było elementem szerszego planu "Burza", który zakładał zajęcie przez polskie oddziały partyzanckie Armii Krajowej głównych miast Rzeczypospolitej, pokonanie Niemców i powitanie w roli gospodarzy nadciągających ze wschodu sowieckich oddziałów. Tak było w Wilnie czy Lwowie latem 1944 r. Zachowały się zdjęcia idących triumfalnie ulicami Wilna AK-owców wraz z sowieckimi sołdatami, jedni i drudzy uśmiechnięci, zadowoleni.

Dalej rzeczywistość nie była już taka radosna. AK-owcy zostali internowani i wywiezieni na Wschód. Jeszcze w trakcie internowania w Miednikach Królewskich młodzi mieszkańcy Wileńszczyzny - utrwaliły to fotografie - noszą na rękach biało-czerwone symbole swojego kraju.

Godzina W
"Idąc 1 sierpnia z biało-czerwonymi opaskami dla harcerek z hufca, czułam się jak goniec wolności" - wspomina Hanna Kościa, łączniczka i sanitariuszka, która walczyła w powstaniu w rejonie placu Trzech Krzyży. "O godzinie 15 komendantka Jola Wodecka posłała mnie po powstańcze opaski do zakonspirowanego lokalu. Hanna Wojewódzka z Wojskowej Służby Kobiet AK odliczyła mi je i zupełnie niesłużbowo powiedziała: »To wiecie, że zaczynamy o piątej«".

Opaski były uszyte dużo wcześniej i czekały tylko na stosowny rozkaz, aby wydobyć je z ukrycia i rozprowadzić wśród szykujących się do zbrojnego zrywu członków polskiego podziemia. Opaski zakładały wszystkie służby, nie tylko ci, którzy z bronią w ręku stali na pierwszej linii frontu. Znowuż, podobnie jak w latach 1918-1920, przyczyną ich użycia był brak jednolitego umundurowania. Część powstańców nosiła zdobyczne mundury niemieckie, zdecydowana większość stroje cywilne. Początkowo opaski noszone na rękawach były mocno zróżnicowane.

Wzorcowa opaska
Wśród różnorodnych opasek na szczególną uwagą zasługuje opaska noszona przez żołnierzy Wojskowej Służby Ochrony Powstania na Powiślu. Zadaniem tej formacji było opanowanie, a następnie ochrona obiektów wojskowych, budynków instytucji użyteczności publicznej, zakładów przemysłowych, urządzeń komunikacyjnych i telekomunikacyjnych, zorganizowanie obrony przeciwpożarowej, przeciwgazowej i przeciwlotniczej. Z czasem zadania te rozszerzono na zwalczanie dywersji i partyzantki wroga oraz na dozór jeńców. Służyli tam głównie żołnierze starszych roczników.

Opaska WSOP była zielona z naszytą biało-czerwoną szachownicą. Skąd się wziął taki projekt? Prawdopodobnie stąd, że pierwotny przydział drużyny WSOP do VII Obwodu przewidywał zadania obrony przeciwlotniczej. Opaski takie otrzymało jedynie 10 osób i noszono je tylko na początku powstania; zachowało się zdjęcie powstańca z taką właśnie opaską na rękawie.
Najpewniej z tego powodu komendant Okręgu AK Warszawa płk Antoni Chruściel "Monter" wydał rozkaz z dniem 11 sierpnia, gdzie czytamy: "Wobec stwierdzenia wśród żołnierzy AK różnorodności w oznakach zewnętrznych na nakryciach głowy i ubiorze polecam wszystkim przystąpić do wyregulowania tej sprawy w myśl poniższych wytycznych - każdy żołnierz AK występuje w opasce biało-czerwonej, na białej części opaski - litery W. P., między literami - godło państwowe (orzeł), pod orłem - numer oddziału. Opaska na prawym przedramieniu ponad łokciem. Służby noszą ponadto na końcu prawego rękawa opaskę szerokości 5 cm z nadrukiem swej służby".

Mimo to nadal były wyjątki. Do takich należał pluton Słowaków walczących w powstaniu. Nasi sąsiedzi nosili biało-niebiesko-czerwone opaski z godłem narodowym Słowacji. Dodać warto, że w szeregach powstańczych walczyli przedstawiciele 16 różnych narodowości.

Unikatowy eksponat
Od pewnego czasu biało-czerwoną opaskę dowódcy AK gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego można oglądać w Muzeum Powstania Warszawskiego. Co ciekawe, została ona wylicytowana w brytyjskim domu aukcyjnym. "Pamiętam, że była ona u nas w domu przez dobrych parę lat i potem jakoś zniknęła. Nie pamiętam tego momentu, gdy ojciec ją przekazał" - powiedział o niej syn generała, Adam Komorowski.

- To, że ta opaska, która na pewno wędrowała przez tyle lat i była w różnych miejscach, znalazła się na aukcji, jest dla nas, powstańców, ogromnym wzruszeniem, gdyż opaska biało-czerwona na ramieniu świadczyła o przynależności do polskiej armii i była ogromnym zaszczytem - mówił po jej wykupieniu gen. Zbigniew Ścibor-Rylski.

Autentyczność jej potwierdzają dwa maszynopisy z podpisem gen. Komorowskiego, który w 1962 r. przekazał opaskę do zbiorów E. Prawdzic-Gołemberskiego - osoby, z którą był zaprzyjaźniony. W tym roku opaskę na aukcję w Wielkiej Brytanii wystawił prawdopodobnie, według dyrektora muzeum, syn Prawdzic-Gołemberskiego. Muzeum kupiło ją po cenie wywoławczej, za ponad 3,8 tys. funtów.

Opaska Solidarności
Już w pierwszych dniach strajków w gdańskiej stoczni w Sierpniu'80 na rękawach służby porządkowej protestujących pojawiły się biało-czerwone opaski. Stoczniowcy, potem strajkujący z innych zakładów pracy nie nosili mundurów. To był zatem czytelny znak: walczymy o ważne sprawy, o fundamenty, na których chcemy budować inną Polskę. W czasie karnawału Solidarności opaski pojawiały się wszędzie. Z czasem na biało-czerwonym tle pojawił się napis "Solidarność".

W stanie wojennym o opaskach nikt nie myślał, wtedy trzeba było się raczej ukryć, schować, niż obnosić z narodową symboliką. Opaska wróciła triumfalnie w maju i w sierpniu 1988 r., kiedy to protesty doprowadziły do przełomu w najnowszej historii Polski.

Jak w wolnej Polsce?
W wolnej Polsce bywa, że biało-czerwona symbolika jest nadużywana. Pisał o tym na swoim blogu znany muzyk i satyryk Krzysztof Skiba. Chodziło mu o strajk na kolei w 2011 r., kiedy protestującyn też zakładali na rękawy polską symbolikę. "Wtedy, w 1980 czy 1988 r., tak używane opaski miały sens, dziś walczący o swoje płace kolejarze powinni raczej umieścić na rękawach symbol złotówki, euro lub dolara" - ironizował.
Inna blogerka, Matka Trzech Córek, trzy miesiące temu napisała: "Właśnie skończyłam szycie opaski powstańczej. (...) Jutro przybiją na niej stempel z godłem i literami WP. Szyłam w zadumaniu. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że najmłodsza z moich córek pewnego dnia przywdzieje mundur powstańczy, a na głowę włoży furażerkę z orzełkiem. Przywykłam do tego, że to jej starsze siostry zwykle uczestniczą w rozmaitych imprezach o narodowym zabarwieniu, ale i one nie czynią tego z porywów serca, a raczej z obowiązku i nawyku. (…)

Jeszcze rok temu (...) nie poszła z nami na koncert pieśni powstańczych, a teraz nie tylko je gra i śpiewa, ale także komponuje własne utwory na cześć bohaterskich rówieśników z 1944 roku. Jutro, w pięknej rudo-zielonej »panterce«, stukając podkutymi kamaszami, pomaszeruje na swój pierwszy patrol".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski