Kolejny samochód w wodzie
Samochodem jechało małżeństwo. W pewnej chwili, jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierowca podobno przestraszył się nadjeżdżającego z przeciwka "dużego pojazdu" i odbił kierownicą w prawo. Ponieważ dodatkowo warunki na drodze nie były dobre, a jezdnia śliska - kierowca nie zapanował już nad autem i zjechało ono na chodnik, a następnie po skarpie do Białuchy. Fiat zatrzymał się na środku rzeki, ale małżeństwu udało się o własnych siłach wydostać ze zwodowanego pojazdu.
Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, a po południu auto wyciągnęli na brzeg strażacy.
To drugie tego typu zdarzenie w ciągu ostatnich dni. W ubiegłą środę do Białuchy, w pobliżu skrzyżowania ul. Brodowicza i Grochowskiej, zjechał z kolei ford ka. Również wtedy nikomu nic się nie stało. (J.ŚW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?