Biathlon: Polki zakończyły fatalny sezon. "Bezradność i niedosyt"

Pisaliśmy to już, ale powtórzymy: sezon 2016/17 jest dla polskiego biathlonu najmniej udanym w obecnym stuleciu. Najlepsza w naszej ekipie, 37-letnia Gwizdoń, w klasyfikacji łącznej PŚ zajmuje 34. miejsce. Hojnisz, brązowa medalistka MŚ z 2013 roku i 36. zawodniczka obecnego rankingu, napisała po ostatnim występie na Facebooku: "Zrobię wszystko, żeby w przyszłym sezonie nie czuć takiej bezradności i niedosytu, jaki towarzyszy mi teraz".

Krystyna Guzik, wicemistrzyni świata sprzed czterech lat, zakończyła zmagania w PŚ już po piątkowym sprincie, nie kwalifikując się do pościgu. Podczas poprzedniej zimy zajęła najlepsze w karierze, 10. miejsce w pucharowej "generalce". Teraz będzie 63. Na to z pewnością miała wpływ i operacja barku wiosną ubiegłego roku, i późniejsze zawirowania podczas przygotowań (przenosiny do austriackiej grupy treningowej, spowodowane konfliktem ze sztabem szkoleniowym polskiej reprezentacji).

W przyszłym tygodniu odbędą się jeszcze mistrzostwa Polski. W maju początek przygotowań do kolejnego sezonu, na razie nie wiadomo jednak, pod czyją wodzą trenerską. Adam Kołodziejczyk po sześciu latach prowadzenia kadry już się z nią rozstał. Tomasz Sikora, który prowadził ją wraz z nim, po lutowych mistrzostwach świata oddał się do dyspozycji zarządu Polskiego Związku Biathlonu. Teraz był z zawodnikami na skandynawskich rundach Pucharu Świata, ale opuszczając Oslo pożegnał się tak, jakby nie chodziło tylko o koniec tego sezonu...

Sobotnie wyścigi na dochodzenie wygrali Finka Mari Laukkanen i Rosjanin Anton Szipulin. Zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata już wcześniej zapewnili sobie Niemka Laura Dahlmeier (po raz pierwszy w karierze) i Francuz Martin Fourcade (po raz szósty z rzędu!).

Sportowy24.pl w Małopolsce