Polacy wystąpili w składzie: Magdalena Gwizdoń, Krystyna Guzik, Grzegorz Guzik i Rafał Penar. Do zwycięskiej sztafety - Marte Olsbu, Fanny Horn Birkeland, Ole Einar Bjoerndalen, Johannes Thingnes Boe - stracili 5.19,4.
Nasz zespół uniknął karnej rundy, ale Polacy popełnili aż 18 pomyłek na strzelnicy - i tyle razy musieli doładowywać swoje karabiny. Chociaż występ naszej ekipy na strzelnicy zaczął się nieźle: w pozycji leżąc Gwizdoń pomyliła się tylko raz. Potem w "stójce" były już trzy błędy, ale rozpoczęcie 22. sezonu Pucharu Świata przez najbardziej doświadczoną polską biathlonistkę było w sumie przyzwoite. Do prowadzącej po pierwszej zmianie Amerykanki straciła 38 sekund, sztafetę przekazała na 10. miejscu.
Potem biegła Krystyna Guzik, która z powodu kontuzji miała w tym roku wyrwane około trzy miesiące przygotowań do sezonu. Strzelała dziś z identyczną skutecznością jak Gwizdoń, nieco wolniej pobiegła. Po jej występie nasz zespół był 11.
Nie utrzymał tej pozycji mąż Krystyny Grzegorz Guzik, który dwa razy musiał bronić się przed pokonywaniem karnych rund (w obu strzelaniach miał po trzy doładowania). Na zmianie zameldował się 15. Rafał Penar stracił jedno miejsce.
Dziś odbył się też bieg supermikstów. Wygrali Francuzi - Martin Fourcade i Marie Dorin-Habert. Kinga Mitoraj (zastąpiła chorą Monikę Hojnisz) i Mateusz Janik nie ukończyli rywalizacji, zostali zdublowani. Sklasyfikowano ich na przedostatnim, 25. miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
