Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biblioteka od A do Z

Jolanta Białek
Jolanta Białek
W niepołomickiej bibliotece królują sowy i sówki
W niepołomickiej bibliotece królują sowy i sówki fot. archiwum biblioteki
Niepołomice. Mija rok od otwarcia nowej siedziby książnicy. To pierwszy nowoczesny obiekt dla wielbicieli literatury w powiecie wielickim. I właśnie taki, o jakim marzyli mieszkańcy

A jak aktywność mieszkańców. To właśnie lokalna społeczność miała znaczący wpływ na to, jak zagospodarowano i zaaranżowano wnętrza nowej biblioteki. Podczas warsztatów architektonicznych mieszkańcy dyskutowali i decydowali, co być musi w nowoczesnej siedzibie książnicy, a z czego - w odniesieniu do wyposażenia standardowego lokum biblioteki - lepiej zrezygnować. Ten obiekt w dużym stopniu „wymyślili” sobie sami niepołomiczanie.

C jak czytelnicy. Miłośnicy czytania książek zachwycili się nowym obiektem. Najlepiej obrazują to statystyki. Na koniec 2014 roku do niepołomickiej Biblioteki Publicznej było zapisanych 3839 osób, a na koniec listopada tego roku jest to już 5935 mieszkańców. - Wśród czytelników, którzy zapisali się w ostatnim czasie jest dużo nowych mieszkańców Niepołomic. Mówią oni, że skusił ich piękny obiekt z dużym napisem Biblioteka Publiczna oraz że wcześniej nie wiedzieli, że w mieście jest książnica. Bo kiedy dzialiśmy w starym budynku, sąsiadującym z gimnazjum, myśleli, że jest to szkolna biblioteka - mówi Joanna Lebiest, dyrektorka biblioteki.

G jak „Galeria na schodach”. na sale wystawiennicze zaadaptowano klatkę schodową i korytarz biblioteki. Choć przestrzeń ta jest stosunkowo skromna, szybko zyskała uznanie twórców zajmujących się różnymi dziedzinami sztuki, członków stowarzyszeń oraz mieszkańców. Nowe wystawy są tam organizowano średnio co miesiąc. Dłużej nie można wystawiać prac czy innych eksponatów, bo na pokazanie swej twórczości w „Galerii na schodach” czekają następni chętni. Kolejka jest długa. W tym momencie terminy wystaw w bibliotecznej galerii są już zajęte do... końca października przyszłego roku.

I jak imprezy. Biblioteka organizuje ich średnio dwadzieścia w miesiącu. Samych lekcji bibliotecznych było w tym roku kilkadziesiąt (w tym także, co rzadko spotykane, z udziałem młodzieży licealnej). Były rozmaite spotkania autorskie, warsztaty biblioterapeutyczne dla kobiet, zajęcia artystyczne dla dzieci i dorosłych, wieczory z plan-szówkami, wymiany książek wśród mieszkańców, Noc Detektywów i wiele innych spotkań.

L jak Laboratorium Aktywności Społecznej. To tzw. przestrzeń miejska w przyziemiu siedziby biblioteki. Popularny LAS zajmuje 400 mkw.; przestrzeń tę można podzielić ruchomymi ścianami na trzy sale (do każdej jest osobne wejście z zewnątrz budynku). To miejsce twórczości, spotkań, warsztatów, zebrań i codziennej działalności organizacji pozarządowych oraz grup mieszkańców. Zainteresowanie LAS-em ciągle rośnie, sale lepiej rezerwować z dużym wyprzedzeniem. Inaczej może okazać się, że na dany dzień nie ma tam już miejsca.

M jak mediateka. Mieści się na najniższej kondygnacji biblioteki i jest pierwszą w powiecie wielickim. Można wypożyczyć tam audiobooki i filmy oraz popracować przy komputerze (z bezpłatnym dostępem do internetu) lub z nowoczesnym sprzętem wizualnym. Jest tam konsola do gier oraz stanowiska do odtwarzania DVD. Mediateka stała się popularnym miejscem popołudniowych spotkań młodzieży. Ale we wcześniejszych godzinach też jest zajęta, m.in. przez seniorów, którzy mają tam warsztaty informatyczne.

O jak okna. Są ogromne i mają wielkie parapety wypełnione poduszkami. To miejsca, gdzie każdy może zaszyć się z książką i czytać choćby cały dzień. Takie wygodne „norki” dla czytelników są także w bibliotecznych regałach na książki. Chętnych, by usiąść lub położyć się tam z książką, nie brakuje.

P jak przerwa w działalności biblioteki. Taka sytuacja była od czerwca do grudnia ubiegłego roku, kiedy książnica musiała szybko wyprowadzić się ze swej starej siedziby, a jej nowe lokum ciągle było w budowie. Obawy, że sześć miesięcy bez biblioteki spowoduje odpływ czytelników okazały się bez podstawne. Więcej - ta przerwa w pewien sposób przełożyła się na wzrost zainteresowania książnicą. Bo kiedy otwarto wreszcie jej nową siedzibę, mieszkańcy tłumnie ruszyli ją obejrzeć.

S jak SOWA. To symbol nowej niepołomickiej biblioteki. Sowy spoglądają tam ze ścian oraz barwnych poduszek, a także z licznych prac wykonanych przez dzieci podczas bibliotecznych zajęć. SOWA to także elektroniczny system obsługi czytelników wprowadzony w nowej siedziby książnicy. Dzięki niemu można m.in. zarezerwować sobie książkę lub ustawić się po nią w kolejce - z domowego komputera.

Z jak zbiory biblioteki. Księgozbiór placówki liczy ponad 40 tysięcy woluminów. tylko w tym roku zakupiono 1850 nowych książek (za 84 tys. zł). Biblioteka to również dostęp do czasopism (22 tytuły) oraz czterech gazet codziennych, a także kilkunastu tysięcy e-booków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski