Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM
Poseł słynący z tego, że sam siebie uważa za twór doskonały i spełniony, nie bardzo wie, jak wytłumaczyć synkowi powód, dla którego słynna drużyna zrezygnowała z przyjazdu do Polski.
Otóż szanowny panie pośle, mogę panu podpowiedzieć, co powinien pan powiedzieć dziecku. Powodem rezygnacji ze sparingu, który nie jest najważniejszy na świecie, jest zwykły szacunek do człowieka i wyraz solidarności z człowiekiem. Tito Vilanova, który jest, a właściwie był, trenerem Barcy, od 2 lat zmaga się z nowotworem. Kilka miesięcy temu przeszedł skomplikowaną operację i przez kilka miesięcy nie było go w klubie.
Być może to ta absencja spowodowała spadek formy fantastycznej drużyny. Właściciele klubu nie zrezygnowali jednak z Vilanovy, bo wiedzieli, że trener jest częścią grupy składającej się na wielki wymiar i wielki sukces FC Barcelona. Kilka dni temu okazało się, że rak – jak to, niestety, często bywa – nie odpuścił. Vilanovie nie pozostaje nic innego, jak podjęcie walki z chorobą i zrezygnowanie z bycia trenerem, kto wie czy nie najlepszego zespołu w historii piłki nożnej.
I byłbym głęboko rozczarowanym kibicem tej drużyny, gdyby dramat bliskiego im człowieka nic nie obszedł jej piłkarzy. To, że nie mają zamiaru biegać za piłką w chwili, gdy ich przyjaciel przeżywa najcięższe chwile w życiu, jest godne najwyższego szacunku. Jeżeli tego pan, panie pośle Hofman, nie rozumie, i nie potrafi pan tego wytłumaczyć synkowi, to żal mi pana synka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?