Dzisiaj przed południem odbyła się kolejna, już 29. edycja kultowego Biegu Fiata. Na starcie biegu głównego znajdującego się na ulicy Warszawskiej (obok bramy FCA Poland) stanęło ponad tysiąc zawodniczek i zawodników nie tylko z Podbeskidzia, ale także różnych zakątków województwa śląskiego, a także wielu polskich miast.
Bieg Fiata w Bielsku-Białej w palącym słońcu
Startujący mieli do pokonania mieli 10-kilometrowym dystans głównymi ulicami stolicy Podbeskidzia. Jako pierwszy linię mety przekroczył Kenijczyk Kipkorir Albert Tonui z czasem 28 minut i 59 sekund. Dwa kolejne miejsca także zajęli jego rodacy. Najlepszy Polak - Bartosz Jarczok przybiegł na metę piąty.
- Trasa super, dobrze zabezpieczona, ale przy takiej pogodzie przydałyby się jeszcze ze dwie kurtyny wodne - stwierdził Marcin Kapela z Bielska-Białej, który na 100 metrów przed metą wraz z innym biegaczem pomógł jednemu z zawodników, który zasłabł.
Bartłomiej Sysak z Andrychowa dodawał po przybiegnięciu na metę: - Na szóstym kilometrze temperatura dała się we znaki, ale bieg dobrze zorganizowany - podkreślał.
Rekord Biegu Fiata został pobity
Dyrektor biegu Andrzej Filipiak stwierdził, że Bieg Fiata to impreza cykliczna, w tym roku po raz kolejny wystartowało w nim ponad tysiąc osób, w tym rekordowa ilość zawodników na wózkach.
- Pogoda, niestety, nie dla biegaczy. Mocne słońce mocno dawało się we znaki zawodnikom na trasie, ale zdecydowana większość w dobrej formie. Mimo niesprzyjającej pogody padł rekord trasy mężczyzn, wynik poniżej 29 minut to znakomity czas jak na te warunki pogodowe - powiedział Andrzej Filipiak.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?