Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegał jak walec, ale Benfica dużo za niego zapłaci

(PK)
Piłka nożna. O tym transferze mówi cała Polska. Benfica Lizbona ma zapłacić Lechii Gdańsk za Pawła Dawidowicza aż dwa miliony euro.

Już w niedzielę 18-letni piłkarz wyleciał do Lizbony, gdzie wczoraj przechodził testy medyczne. Podpisanie kontraktu wydaje się formalnością. Portugalska gazeta „Record” opisała Dawidowicza jako diament, który ma być w Benfice następcą Serba Nemanji Maticia

Jednak co istotne, komentator sportowy Mateusz Borek poinformował na Twitterze, że w sytuacji, gdyby Dawidowicz nie mieścił się w kadrze pierwszego zespołu Benfiki, to możliwe jest wypożyczenie piłkarza do... Lechii. Taki zapis ma być zawarty w umowie.

Dawidowicz pierwsze mecze w ekstraklasie zagrał pod koniec poprzedniego sezonu za kadencji trenera Bogusława Kaczmarka. U Michała Probierza stał się podstawowym piłkarzem biało-zielonych. Miał udaną rundę jesienną, był nawet oglądany przez trenera reprezentacji Polski Adama Nawałkę. Dużo mówiło się o tym, że młody pomocnik trafi do Borussii Dortmund. W tym roku jednak mniej mówiło się o transferze Dawidowicza, bo nie grał już tak dobrze jak jesienią.

Dawidowicz się cofnął w rozwoju. Biega w rytmie walca, tak że w __oldbojach nie miałby miejsca – krytycznie oceniał go Jacek Grembocki, były piłkarz Lechii.

Klub z Lizbony dostrzegł jednak w 18-latku szansę na dobrą inwestycję. Płaci niemało, a co więcej, transfer byłby dobrym początkiem zapowiadanej współpracy pomiędzy Lechią i klubem z Lizbony. Do Gdańska mają trafiać piłkarze, którzy nie mieliby miejsca w pierwszym składzie Benfiki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski