Policja wkrótce przesłucha trzy osoby, które mogą rzucić nowe światło na pochodzenie czaszki, którą na początku lipca w lesie w Olszówce (gmina Mszana Dolna) znalazł mężczyzna zbierający grzyby. Znalezisko zostało przekazane biegłym z Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie. Mają określić wiek czaszki.
- Badania mogą potrwać nawet rok - poinformowała nas Małgorzata Odziomek, zastępca prokuratora rejonowego w Limanowej. Sprawą zajmuje się policja. Postępowanie ruszy do przodu po ekspertyzie.
Ostatnio w sprawie znaleziska pojawiły się nowe tropy. Prawdopodobna wersja jest taka, że czaszkę wykopano na cmentarzu podczas przygotowywania nowego miejsca pochówku i podrzucono mężczyźnie dla „żartu”. Ten nie wiedział, co z nią zrobić, więc wymyślił historię z grzybobraniem.
Mężczyzna twierdzi, że znalazł ją w głębi lasu i przeniósł na jego skraj, żeby łatwo było ją odszukać. Takie informacje przekazał limanowskim policjantom. Potem nie potrafił określić miejsca, w którym natrafił na to nietypowe znalezisko. Właśnie to wzbudziło ich podejrzenia.
Biegli zabezpieczyli próbki ziemi z lasu i z cmentarza. Porównają je z pozostałościami na czaszce, co ułatwi wskazanie miejsca, gdzie wcześniej się znajdowała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?