Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bieszczad czy Miśkiewicz? Trudna decyzja przed trenerami Wisły Kraków

Bartosz Karcz
Piłka nożna. Po kontuzji Michała Buchalika już wiadomo, że w piątek w Gdańsku do bramki Wisły Kraków wejdzie ktoś z dwójki Gerard Bieszczad – Michał Miśkiewicz. W ostatnich sparingach obaj dostawali równe szanse zademonstrowania umiejętności, grali bowiem po 45 minut.

_– Przy podejmowaniu decyzji duża będzie rola trenera bramkarzy Tomasza Muchińskiego. Myślę, że on to będzie najlepiej czuł, bo pracuje z tymi chłopakami na __co dzień _– mówi Marek Holocher, były bramkarz m.in. Wisły, który w przeszłości pracował z golkiperami „Białej Gwiazdy”, a obecnie jest trenerem Orła Piaski Wielkie.

Holocher podkreśla, że przy podejmowaniu takiej decyzji sentymenty pójdą na bok. Decydować będzie tylko i wyłącznie to, w jakiej dyspozycji są obecnie obaj bramkarze.

– Raczej nikt nie będzie się patrzył na __stronę psychologiczną, bo to już jest najwyższa półka – tłumaczy szkoleniowiec. – Boję się jednak, że jeśli teraz Bieszczad nie wejdzie do bramki, to może zostać psychicznie „skasowany”. Pracował chłopak długo na swoją szansę i liczył, że w końcu wskoczy między słupki, a jeśli tak się teraz nie stanie, to ta szansa może się oddalić od niego na __bardzo długo.

Zapytany o wady i zalety obu bramkarzy Wisły, trener Holocher nieco więcej ma do powiedzenia na temat Miśkiewicza.

– Bieszczada trudno mi oceniać, bo za __mało go znam – mówi ekspert. – Oglądałem jednak jesienią jego występ w Pucharze Polski z Lechem i bronił bardzo dobrze. Może jedynie miał problemy przy dośrodkowaniach. Miśkiewicz to natomiast, mimo ostatnich problemów, już ukształtowany bramkarz. Może sobie lepiej radzić z presją od Bieszczada, który nie ma aż tylu rozegranych meczów na koncie. Tylko trzeba się zastanowić, jak na „Miśka” wpłynie tak długa przerwa.
Trening indywidualny to nie wszystko. Liczy się przede wszystkim praca z zespołem. Jeden czy dwa mecze sparingowe to może być za mało. Najgorzej jest po takiej przerwie z oceną odległości przy dośrodkowaniach, przy wyjściu z bramki do piłki. W takich sytuacjach decydują ułamki sekund, a tylko jak się jest w rytmie meczowym, czuje się to lepiej. Pewne rzeczy robi się automatycznie. Dlatego trenerzy Wisły będą musieli podjąć trudną decyzję i __szczerze mówiąc, nie zazdroszczę im, bo to duża odpowiedzialność
.

Semir Stilić wciąż bez nowego kontraktu

Nie przyniosły efektu negocjacje, jakie na zgrupowaniu w Turcji prowadził z Semirem Stiliciem prezes Robert Gaszyński. Obie strony ciągle nie ustaliły warunków nowego kontraktu. Już teraz wiadomo zatem, że plan prezesa Gaszyńskiego, żeby nowa umowa została podpisana przed pierwszym meczem ligowym w tym roku, nie zostanie zrealizowany.
Moustapha Bangura nie będzie piłkarzem Wisły Kraków. Taką decyzję podjął sztab szkoleniowy i medyczny „Białej Gwiazdy”. Nie wiadomo natomiast, czy zawodnikiem krakowskiego klubu zostanie Torric Jebrin. W jego sprawie nie została jeszcze podjęta decyzja. Piłkarz nie przyleciał jednak wczoraj do Polski razem z zespołem, bo nie ma naszej wizy.

(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski