Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biurokratyczna desperacja

Redakcja
Oferta Stanów Zjednoczonych przyjęcia 20 tysięcy Albańczyków z Kosowa na czasowy pobyt w bazie amerykańskich sił zbrojnych w Guantanamo na Kubie spotkała się z powszechnym aplauzem, niemniej eksperci twierdzą, że nie obejdzie się bez poważnych problemów. Większość z nich uważa, że jest to jedynie chwilowe rozwiązanie przynoszące niewiele dobrego.

Korespondencja "Dziennika" z Nowego Jorku

Ponadto specjaliści obawiają się, że stworzy się precedens, na który w przyszłości będzie się powoływał świat w przypadku ewentualnych kryzysów tego typu. Jeden z analityków obecnej sytuacji, profesor prawa z uniwersytetu nowojorskiego Arthur Helton określił decyzje rządu Stanów Zjednoczonych jako "biurokratyczną desperację".
Helton uważa, że Ameryką bardziej niż motywy pomocy humanitarnej kieruje chęć "zneutralizowania" uchodźców stanowiących zdaniem administracji waszyngtońskiej - "wojenną broń".
Amerykanie i prasa amerykańska zadają pytanie - jak długo Stany Zjednoczone zamierzają trzymać kosowskich Albańczyków w Guantanamo. Eksperci nie są też pewni, czy uchodźców uszczęśliwi przewiezienie ich tysiące kilometrów na gorącą, parną wyspę, która pięć lat temu była domem dla uciekinierów z Kuby i Haiti. Wtedy, w tygodniach szczytu w bazie mieszkało do 45 tysięcy ludzi.
Przedstawiciele Pentagonu poinformowali, że niewykluczone, iż albańscy uchodźcy mogą znaleźć schronienie również na Guam, choć to dużo mniej prawdopodobne, bowiem wyspa ta leży od Bałkanów dużo dalej niż Guantanamo. Rzecznik prasowy departamentu obrony Kevin Bacon oświadczył, że obecnie baza ta przygotowana jest na przyjęcie 10 tys. osób. Baza Guantanamo na wschodnim krańcu Kuby jest upalna i piaszczysta. W kwietniu temperatura dochodzi do około 30 st. C, a wilgotność powietrza przekracza 70 procent. W Kosowie w kwietniu temperatura wynosi zwykle około 10 st. C, a wilgotność powietrza nie przekracza 45 procent.
- Plan administracji waszyngtońskiej jest pięknym gestem, ale na dłuższą metę działać będzie jak apteczka pierwszej pomocy - oświadczyła Roberta Cohen, dyrektor jednego z politycznych instytutów w Waszyngtonie.
ELŻBIETA RINGER

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski