Biznes i sztuka

Wojciech Mróz: CZWARTEK W CZWARTEK

Tym razem w czasie obrad zakopiańskiej Rady Miasta. Nawet trochę się zdziwiłem, bo święcie byłem przekonany, że już dawno zostało zajęte stanowisko w tej sprawie. Tym bardziej, że PKL nawet na wycinku zakopiańskim jest potężnym i - co tu dużo mówić - bogatym przedsiębiorstwem.

Całkowicie uzasadniona jest obawa, że prywatyzacja odbędzie się w pośpiechu i chaosie. Po sondażowych spekulacjach co do sposobu prywatyzacji wszystko ucichło, urzędnicy pojechali na wakacje, a w październiku wybory. Trudno więc liczyć na to, że warszawskie zapowiedzi, iż do końca roku zostanie wybrana droga prywatyzacyjna PKL, zostaną spełnione. Symbolem życia gospodarczego jest w Zakopanem Władysław hr. Zamoyski. Wśród rozlicznych jego zasług warto wymienić "Bazar Polski" na Krupówkach, wybudowany przez niego w 1911 r. Łatwo więc obliczyć, że Bazar będzie w tym roku obchodził 100-lecie. Specjalne uroczystości zaplanowano na najbliższą sobotę. Hrabia przez swoich wrogów nazywany był "żelaznym skąpcem", co może rzutować na jakość okolicznościowej kolacji. Zważywszy jednak na dobra, których przysporzył Zakopanemu, czepianie się byłoby małostkowością, choćby wieczorem podano jedynie kaszę gryczaną i mleko. W tym miejscu najważniejsza jest Sztuka. I niech tak pozostanie.