Bjoergen dominuje, Kowalczyk dwukrotnie piąta

Justyna Kowalczyk w biegu na dochodzenie na 10 km Fot. PAP/EPA/Pekka Sipola

W sobotę na 5 km stylem dowolnym znowu wielką klasę pokazała Bjoergen, która tylko na pierwszym pomiarze czasu, po 1400 metrach, ustępowała rywalkom, biegła na czwartej pozycji, ale traciła tylko 2,3 s do Kalli. Potem przyspieszyła tempo biegu i wygrała wyraźnie, o blisko 12 s, przed Szwedką. Trzecia była Norweżka Skofterud ze stratą niecałych 13 s.

Kowalczyk pobiegła lepiej niż w sprincie, ale widać, że jej forma nie jest jeszcze tak wysoka, by mogła skutecznie rywalizować z Bjoergen czy Kallą. Na pierwszym pomiarze czasu była piąta, tracąc do Kalli 5,6 s. Na drugim pomiarze czasu (3,1 km) przesunęła się na czwartą lokatę. Na ostatnim podbiegu i zjeździe straciła nieco do rywalek, dała się wyprzedzić Skofterud i zajęła ostatecznie 5. lokatę. Straciła do Bjoergen 21,5 s. To sporo jak na tak krótki dystans.

W niedzielę odbył się bieg pościgowy na 10 km stylem klasycznym. Jako pierwsza na trasę wyruszyła Bjoergen. Kowalczyk, startująca z szóstej pozycji, traciła do niej ponad 64 s, do Skofterud 47 s, do Kalli 44 s, do Norweżki Johaug 23 s. Amerykanka Randall wybiegła na trasę przed Polką o 13 s.

Nasza biegaczka zaczęła bardzo ostro, już po 2 km wyprzedziła Randall, odrabiała straty do Kalli i Johaug. Na 5. km traciła do Kalli 25 sekund. Ale zapłaciła za to wysoką cenę. Na kolejnych kilometrach osłabła, widać było, że biegnie ciężko. Na mecie była piąta, przegrała z Bjoergen o ponad 2 min, do drugiej Johaug straciła też sporo - 1.45 min.

- Nie takiej inauguracji sezonu oczekiwaliśmy. Justyna źle zaczęła w sprincie, trzeba było odrabiać straty. Na 5 kilometrów było już lepiej. W niedzielę ambitna Justyna zaczęła bardzo mocno, trochę zabrakło sił. Ale pracujemy spokojnie, to dopiero pierwsze zawody, nasza zawodniczka jest po bardzo ostrym treningu, dopiero poprzez kolejne starty powinna dochodzić do formy - mówił trener Aleksander Wierietielny.

Na razie w PŚ dominują Norweżki. Dwa pierwsze biegi wygrała Bjoergen (we wczorajszym biegu najlepszy czas miała Johaug), była pierwsza w Ruka Triple. Bjoergen zdominuje zawody w sezonie? - Na pewno nie będę wygrywać bez końca. Już w niedzielę rywalki pobiegły bardzo dobrze, dotyczy to moich koleżanek z reprezentacji Johaug i Skofterud. Liczę jednak, że utrzymam wysoką formę, w tym sezonie najważniejszy dla mnie będzie Tour de Ski - mówiła po biegu Bjoergen.

- Nie mogę być zadowolona ze startu w Kuusamo, bo nie mam ku temu powodów. Szczególnie w niedzielę bardzo ciężko mi się biegło. Patrząc wstecz, na moje wyniki na początku rywalizacji pucharowej, to można powiedzieć, że nic strasznego się nie dzieje. Nie zaczynałam najlepiej ani sezonu przed Libercem, ani tego przed Vancouver. Właściwie rok temu było inaczej, ale to może właśnie wtedy był jakiś wypadek przy pracy, a teraz zgodnie z zasadą, że powoli wchodzę w sezon, jest jak jest. Teraz najważniejszy jest spokój i cierpliwość, bo jak to mówią, nie od razu Rzym zbudowano - powiedziała Kowalczyk (cytat za PAP).

WYNIKI:

5 km st. dow. kobiet: 1. Bjoergen (Norwegia) 11.45,3; 2. Kalla (Szwecja) strata 11,6 s; 3. Skofterud 12,9; 4. Johaug (obie Norwegia) 13,9; 5. Kowalczyk 21,5; 6. Jacobsen (Norwegia) 27,1; 45. Marcisz 1.09,7; 52. Jaśkowiec 1.12,7; 54. Maciuszek 1.13,1.

10 km st. kl. na dochodzenie kobiet: 1. Bjoergen 28.00,1; 2. Johaug 33 s; 3. Skofterud 33,7; 4. Kalla 1.15,7; 5. Kowalczyk 2.03,5; 6. Randall 2.18,3; 68. Marcisz 6.24,0; 71. Jaśkowiec 7.01,1, Maciuszek wycofała się.

Klasyfikacja generalna: 1. Bjoergen 446 pkt; 2. Johaug 316; 3. Skofterud 309; 4. Kalla 302; 5. Kowalczyk 201; 6. Randall 189.

10 km st. dow. mężczyzn: 1. Northug (Norwegia) 21.49,1; 2. Clara (Włochy) 23,8; 3. Manificat (Francja) 30,1; 76. Kreczmer 2.02,7; 102. Staręga 2.41,6; 113. Michałek 3.20,3.

15 km st. kl. na dochodzenie mężczyzn: 1. Northug 38.41,5; 2. Cologna (Szwajcaria) 1,8; 3. Roenning (Norwegia) 20,6; 61. Kreczmer 3.14,7; 94. Staręga 5.12,9.

Klasyfikacja generalna: 1. Northug 355 pkt, 2. Cologna 278, 3. Johan Olsson (Szwecja) 259, 4. Aleksiej Połtaranin (Kazachstan) 185, 5. Roenning 180, 6. Marcus Hellner (Szwecja) 177. (As)