- Może nieco za późno rozpoczęła się restrukturyzacja firmy - tak komentuje problemy Almy jeden z bliskich współpracowników krakowskiego twórcy sieci marketów Jerzego Mazgaja.
Nasz rozmówca (proszący o zachowanie anonimowości) uważa, że szef Almy przegapił okres, w którym dyskonty, takie jak Biedronka czy Lidl, z przaśnych sklepów zmieniły się w całkiem przyzwoite markety. Współpracownik biznesmena zapewnia jednak, że twórca Almy już niedługo wyjdzie z kryzysu, bo... - To wizjoner, ma doskonałe pomysły i pieniądze.
Alma to małopolska sieć marketów, która szturmem zdobyła polski rynek. 10 lat temu firma miała 6 sklepów. Dziś jest ich ok. 40. Przepisem na sukces w przypadku Almy były produkty luksusowe. Dwa lata temu w wywiadzie dla „Gazety Krakowskiej” Jerzy Mazgaj mówił, że „w ludziach tkwi potrzeba luksusu, odkrywania. My im dajemy tę możliwość”. Biznesmen chwalił się wtedy, że klienci dyskontów w bagażnikach aut przepakowują zakupy do reklamówek z logo Almy.
Dziś problemy spółki widoczne są gołym okiem. W Almie na terenie krakowskiej Galerii Kazimierz na półkach w dziale ze słodyczami leży po kilka sztuk czekolad, a paczki cukierków, które jeszcze niedawno były ciasno zawieszone na haczykach, teraz wiszą pojedynczo i nieudolnie maskują braki w asortymencie. - Nie wiem, co kupić, masy rzeczy brakuje. Może nie jest tak, jak za czasów komuny, ale zawiodłam się mocno - skarży się pani Urszula.
Stoisko z owocami i warzywami również nie zachęca do podejścia. Brakuje wielu egzotycznych owoców, a w koszykach najwięcej widać pomidorów i cebuli. Od klientów słyszymy też opinie, że w sklepach Almy jest drożej niż u konkurencji, choć produkty nie są dużo lepsze - tak jak było kiedyś.
Jerzy Mazgaj nie ukrywa, że ma problemy w Almie (należące do niego Vistula, Wólczanka, Deni Cler i Krakowski Kredens mają się dużo lepiej), ale zdaniem przedsiębiorcy wynikają one z twardych negocjacji z producentami produktów, których od jakiegoś czasu brakuje na półkach w jego sklepach. Chodzi m. in. o firmy tytoniowe, Coca-Colę, Mlekovitę czy Lisnera. Firmy te oficjalnie nie chcą komentować sytuacji w Almie. Nieoficjalnie można jednak usłyszeć, że od pół roku krakowska firma ma problemy z opłacaniem zaległych faktur.
Jerzy Mazgaj zwraca uwagę, że cały handel ma dziś kłopoty. - Za chwilę uderzy w nas podatek od supermarketów - mówi przedsiębiorca.
Jednak Edyta Kochlewska, redaktor naczelna portalu dlahandlu.pl, podkreśla, że przyczyną problemów Almy nie jest zapowiadany podatek ani doniesienia o złej sytuacji w całym handlu. - Podatek ma dopiero wejść, a Alma ma problemy od kilku miesięcy. Branża spożywcza ma się całkiem nieźle, m.in. dzięki programowi 500 plus. Pieniądze te wydawane są w sklepach, m.in. na artykuły spożywcze i odzież - wyjaśnia Kochlewska.
Ekspertka twierdzi, że na problemy Almy złożyło się kilka czynników. - Nie zawsze trafione lokalizacje sklepów, wysokie czynsze i ogromna konkurencja na rynku - twierdzi Kochlewska. Szefowa portalu uważa, że przyszłość Almy wyjaśni się w najbliższych miesiącach. - Jeśli firma odzyska zaufanie dostawców, to spokojnie wyjdzie z kryzysu. Kolejnym rozwiązaniem może być pozyskanie inwestora strategicznego - mówi Edyta Kochlewska.
Murem za właścicielem Almy stoi Kazimierz Czekaj, krakowski przedsiębiorca. - Jerzy Mazgaj chciał stworzyć w naszym regionie polską Bawarię, gdzie znakiem rozpoznawczym będą krajowe produkty. Na razie nie do końca mu się to udało, bo Polak woli tanią żywność z Chin niż nieco droższe polskie jedzenie. Polacy, wspierajmy jedyną małopolską sieć handlową! Kupujmy u Mazgaja! - apeluje.
Alma na swojej stronie internetowej wydała oświadczenie. Czytamy w nim: „Placówki, które nie przynoszą odpowiednich przychodów, będą ograniczane powierzchniowo lub zamykane, dlatego ich asortyment jest zmniejszany. Jednocześnie otwieramy sklepy w lokalizacjach o lepszym potencjale sprzedaży. W maju uruchomiliśmy sklep w nowym miejscu w Łodzi, w lipcu w Węgrzcach koło Krakowa”.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?