Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błażusiak nie musi się martwić o następców

Maciej Zubek
Michał Pyzowski (z lewej) i Oskar Kaczmarczyk mają się z czego cieszyć
Michał Pyzowski (z lewej) i Oskar Kaczmarczyk mają się z czego cieszyć fot. Maciej Zubek
Sporty motocyklowe. Nowotarżanie zanotowali ostatnio sukcesy w Super Enduro. Michał Pyzowski sięgnął po tytuł mistrza Polski seniorów, z kolei Oskar Kaczmarczyk w rywalizacji juniorów stanął na drugim stopniu podium.

Spełniłem swoje marzenie. Rok temu o tej porze nie wiedziałem czy kiedyś jeszcze będę się ścigał. Zmagałem się z poważną kontuzją kolana, która na wiele miesięcy wyłączyła mnie ze sportu. Na szczęście, dzięki pomocy wielu osób, przyjaciół i znajomych przetrwałem ten szalenie trudny dla mnie okres i ten tytuł dedykuje właśnie im – podkreśla Pyzowski, który kropkę nad i postawił w rozegranych w miniony weekend ostatnich eliminacjach w Buczku.

Wygrał tam pierwszy i drugi przejazd finałowy. Z trzeciego organizatorzy – w trosce o zdrowie zawodników – zrezygnowali, ze względu na warunki atmosferyczne. Żar lejący się z nieba dawał bowiem do tego stopnia we znaki zawodnikom, że jeden z nich stracił przytomność.

– _Faktycznie, warunki były wyjątkowo trudne. Ciepło i duchota sprawiały, że ciężko było złapać oddech. W dodatku tor usytuowany był na piaszczystym terenie, za którym nie przepadam. W pierwszym wyścigu prowadziłem od startu do mety. W drugim w pewnym momencie jeden z przeciwników wskoczył mi na motocykl. Wywróciłem się, spadłem na ostatnie miejsce, ale zdołałem się pozbierać i __jeszcze wyprzedzić rywali _– przyznał Pyzowski, który w całym sezonie wygrał cztery z sześciu eliminacji. Ponadto raz był drugi, a raz trzeci. Łącznie zebrał 271 punktów i o 31 wyprzedził drugiego w klasyfikacji Karola Paśkę. Na najniższym stopniu podium stanął Adrian Andrzejczak (196 pkt). Tuż za „pudłem” znalazł się drugi nowotarżanin Jarosław Guzik (161 pkt.).

Kaczmarczyk, który szansę na tytuł mistrza Polski juniorów stracił już jakiś czas temu, w ostatnich eliminacjach bronił drugiej pozycji. Udało się. Nowotarżanin zarówno w pierwszym jak i drugim przejeździe finałowym zajmował miejsce trzecie, a to wystarczyło, aby w „generalce” stanąć na drugim stopniu podium.

–_ Upał, masakra. Czułem się fatalnie, momentami nie wiedziałem co się dzieje. Do tego tor nie był należycie przygotowany po ostatnich zawodach, byłow nim sporo dziur. To utrudniało jazdę. W pierwszym wyścigu przez większą część dystansu prowadziłem, aż do momentu kiedy wjeżdżając na kamienie starłem się z Emilem Juszczakiem. Wywróciłem się i wyprzedził mnie nie tylko Juszczak, ale także Grzesiek Kargul. Drugi wyścig był pod moją kontrolą, cały czas jechałem na trzeciej pozycji, która wystarczyła, żeby obronić tytuł wicemistrza kraju, na czym mi bardzo zależało _– przyznał „Oski”.

Kaczmarczyk w klasyfikacji generalnej zgromadził 226 pkt. Stracił 54 „oczka” do Emila Juszczaka (BKFM Flow), który drugi rok z rzędu został mistrzem Polski juniorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski