Od kilku lat stawiane są pytania, czy permanentne uśmierzanie bólu nie staje się formą dopingu? Doszło bowiem do tego, że większość sportowców w zasadzie przed każdym występem bierze takie środki.
Kowalczyk pobiegnie dzisiaj ze złamaną kością śródstopia. Otrzymała na to zgodę lekarza. Czy dostałoby ją dziecko, by wziąć udział w zajęciach WF?
Otóż sport zawodowy nie ma nic wspólnego z amatorskim. Mamy mgliste wyobrażenie o tym, jak wielką rolę odgrywa w nim medycyna. Wydaje się nam, że lekarz wkracza do akcji dopiero wtedy, gdy zawodnik dozna kontuzji. Tymczasem zawodowcy ciągle leczą jakieś mikrourazy, a nawet jeśli akurat jakimś cudem żadnego nie mają, i tak wspomagają się środkami, dzięki którym są w stanie wytrzymywać nadludzki wysiłek.
Można powiedzieć, że umożliwienie startu zawodnikowi z kontuzją przy pomocy środków farmakologicznych to nic innego jak wyrównywanie jego szans w stosunku do zdrowych sportowców. I taką właśnie logikę zastosowano wobec chorych na astmę – mogą wspomagać się lekami, by nie być przegranymi już na starcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?